poniedziałek, 9 września 2024

MIGRENA nie ma dla mnie litości :(

To już kolejny dzień kiedy migrena daje mi dosłownie w kość czaszki. Boli jak pierun! 



Z migreną mierzę się od 2016 roku i czasem pojawia się nawet do kilku razy w miesiącu, a czasem nie mam jej miesiącami. Ostatnio nie miałam migreny prawie rok więc był to super czas bez bólu głowy. Niestety ostatnimi miesiącami mam wiele na głowie i jedna sprawa mnie "ugniata" do tego stopnia, że coraz częściej ból głowy zamienia się po prostu w ostrą migrenę, która sprawia, że drażni mnie światło, dźwięki, zapachy i generalnie wszystko. Podczas migreny najlepiej jest człowiekowi w ciemnym pokoju, w ciszy, przy otwartym oknie. Im mniej bodźców tym po prostu lepiej. Kiedyś nawet zastanawiałam się czy ja nie cierpię na klasterowe bóle głowy, które są mocniejszą wersją migreny. Czasem ta moja migrena sprawia, że po prostu z bólu mojej głowy najzwyczajniej w świecie drżę, bo aż tak boli. Noooo... generalnie nie polecam, 2/10.









Co wywołuje napad migreny?

To nie jest wcale takie łatwe pytanie, choć po latach wiem co akurat u mnie sprzyja wystąpieniu ataku migrenowego. Na pewno jest to stres (taki stres, który utrzymuje się długotrwale), śmietana i czekolada (zawsze po śmietanie i generalnie po dużej ilości cukru "wywala" mi taki ból głowy, że hej), irytująca, głośna muzyka, przebodźcowanie, narzekający ludzie pieprzący kocopoły, duszne pomieszczenia, upały. Stąd nie dziwota, że kocham jesień i zimę, ponieważ wtedy najrzadziej cierpię na bóle głowy i problemy z ciśnieniem. Co tu dużo mówić - chłód jest po prostu zdrowy i działa również odmładzająco (wystarczy spojrzeć na twarze ludzi z gorących krajów jak szybko się starzeją). 


Jak wygląda ból migrenowy?

Oj... nie chcesz wiedzieć mój drogi Czytelniku. Boli głowa, tyle że do tego stopnia iż nie możesz się skupić na czytaniu, rozmawianiu, pracowaniu i uczeniu. Zazwyczaj boli jedna połowa głowy. Ból normalnie "wykręca" Wam prawe lub lewo oko. Ból umiejscawia się z tyłu gałki ocznej. Po prostu boli w chuj 😐. 








Nie znam wielu osób cierpiących na migreny oprócz: mnie, mojej mamy (po menopauzie przeszło) oraz mojej byłej przyjaciółki Pysi (lubimy się do dzisiaj, buziak jeśli czytasz 😘😘😘). 

A Wy? Miewacie bóle głowy, migreny albo klasterowe bóle głowy?
Jak sobie z nimi radzicie? 

Możemy wymienić się własnymi doświadczeniami w komentarzach 😇😇😇😘😘😘😌😌😌.


A jak ja sobie radzę z migreną? Ano... uciekam do pokoju, kładę się w ciszy i staram się, aby otaczało mnie jak najmniej światła. Jeśli nie jestem akurat w domu to biorę Apap (Apapu Extra nie używam, bo zawiera kofeinę, a ja po niej czuję się gorzej). Niestety Apap nie jest w stanie całkiem zlikwidować bólu migrenowego, więc i tak mnie wtedy lekko ćmi. Cóż... taka dziadowska przypadłość chorobowa. I nic, człowiek jakoś musi sobie radzić. Dlatego też zrezygnowałam ze śmietany na rzecz jogurtu greckiego, który cudownie imituje smak śmietany. No i staram się nie przesadzać ze słodkościami, które niestety bardzo potęgują bóle głowy. Z migreną da się żyć, ale czasem bywa ciężko, bo ból potrafi uprzykrzyć życie. Niemniej da się żyć, jakoś.












Trzymajcie się ciepło moi Kochani i jeśli macie jakikolwiek ból głowy to polecam Wam wypić kubek (taki z większych) zimnej (może być nawet lodowata!) wody. Woda naprawdę pomaga czy to na ból głowy, czy na hiperglikemię, aż po skoki ciśnienia. CZYSTA WODA ZDROWIA DODA! 💦💦💦






Tymczasem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz