środa, 4 marca 2015

Swarovski... rozczarowujący LUKSUS

Marka Swarovski w Polsce uchodzi za luksus produktów biżuteryjnych i dzisiaj tę markę wezmę pod lupę(baczne oko Oli zauważy wszystko... no ok prawie wszystko). W wieku 18 lat miałam okazję poznać biżuterię tej ponoć luksusowej marki, która wśród większości kobiet wzbudza ogormny zachwyt i chęć posiadania błyskotek, które zwrócą uwagę każdego. Czy rzeczywiście marka Swarovski to LUKSUS?

Od prawie 4 lat jestem posiadaczką bransoletki i 6 przywieszek typu charms. Kiedy dostałam na prezent bransoletkę i dwie przywieszki charms to byłam oczarowana. A dlaczego? A dlatego Kochani, że jak otworzyłam eleganckie pudełko, w którym owe błyskotki zostały umieszczone zostałam porażona blaskiem biżuterii. Był to przepiękny blask, który wyglądał jak prawdziwe brylanty. Trzeba pamiętać, że produkty Swarovski wykonane są ze szkła kryształowego, innymi słowy z kryształu. A wracając do blasku to byłam naprawdę oczarowana bo oglądając bransoletki i przywieszki do Charms żadna marka mnie tak nie oczarowała jak właśnie Swarovski. Oczarowała oczywiście wyglądem kryształów w biżuterii.

Po kilku miesiącach byłam tak oczarowana, że pobiegłam do salonu Swarovski i dokupiłam sobie 4 kolejne przywieszki. No nie mogłam się powstrzymać. Jako, że jestem osobą, która lubi zwracać na siebie uwagę, dbam o wygląd i o detale mojego wyglądu to kryształy były czymś wyjątkowo genialnym dla mnie. W sztucznym świetle blask był bardzo wyrafinowany i ostry, natomiast w świetle dziennym z dodatkiem dużej ilości słońca, kryształy mieniły się takim blaskiem, że nie sposób było nie zauważyć spojrzeń ludzi na ulicy. Kiedyś zaczepiła mnie bardzo elegancka kobieta na ulicy i rzuciła mimochodem - "To diamenty?". To pytanie mówi wszystko o blasku i wyglądzie biżuterii marki Swarovski.

Przez  jakieś 2 lata zachwalałam te błyskotki i polecałam korzystać z luksusowych salonów Swarovski.

Niestety, wielkie NIESTETY po tych dwóch latach blask kryształów osłabł i to znacznie. Po drugie kryształy zaczynają wypadać po oczku, dwóch oczkach. Dodatkowo na bransoletce pojawiają się rysy niczym jak po uderzeniu co jest w moim mniemaniu nie do przyjęcia. No cóż... jestem rozczarowana bo jeśli Luksus to rozumiem, że produkt nie będzie idealny przez rok, dwa lata, ale wystarczy na jakieś 5-10 lat w stanie nienaruszonym. Jeśli chodzi o cenę to zależy dla kogo ile jest dużo. Koszt mojej bransoletki to około 200zł,  a moich przywieszek to 150-340zł. Sumując moja bransoletka z charms to wysokość ok 1800zł.
Czy to dużo za rozczarowujący Luksus? Sami oceńcie ;)


Oto moja piękność :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz