środa, 29 maja 2019

Miałam iść spać, ale...

Dobry wieczór o 4 w nocy. Nadal nie śpię, bo od miesiąca chodziłam spać o 7 rano i powiem Wam moi Drodzy Państwo, że jestem mentalnie przemęczona, ale póki co nie odpocznę, bo mam jeszcze kilka kwestii do wypełnienia, przed powiedzeniem sobie STOP. Ostatnie 2 tygodnie miałam lajtowe, bo ograniczałam życie internetowe tylko do blogowania. Nawet wiadomości ze świata nie czytałam, na Fejsie mało rozmawiałam ze znajomymi. Potrzebowałam takiego wyciszenia, aby wiele sobie w głowie poukładać i uporządkować. Jeszcze nie wszystko jest tak jak powinno, mam sporo na głowie, mimo że niektórzy myślą, że nie mam. Ja po prostu dobrze się organizuję i staram się godzić wszystko, ale czasem się nie da. Czasem przestaję być Panną Robotką i wracam do rzeczywistości ha ha ha. Jak widzicie po moich oczach to trochę jestem zmęczona tak psychicznie ale nie jest źle. Z włosów jestem zadowolona i dobrze się czuję jako dziewczyna z ombre. Na sobie mam bluzkę po mojej mamie, a ten delikatny naszyjnik z krzyżykiem zakupiłam ostatnio w YES, podczas kupowania mamie kolczyków na Dzień Matki. Powiem Wam, że naszyjnik jest super bo jest to taka biżuteryjna, subtelna smyczka 😈😈😈 Swoją drogą polecam zakupy z YES, choć nie jest to post sponsorowany.

Swoją drogą to powinnam Wam opowiedzieć o ostatniej sobocie, ponieważ wybrałam się na miasto z Kingą(nie widziałam jej 17 miesięcy!!!). Poszłyśmy na shishę, wegańską szamkę oraz na drineczki, a właściwie shoty. Bardzo miło spędziłyśmy czas. Pełen chillout. Jak wiecie staram się nie palić, ale lubię to robić, więc raz na ruski rok palę papierosy czy shishę, bo uważam, że ograniczanie się całkowite wcale nie jest dobre. I nikomu nie polecam całkowitej rezygnacji z czegokolwiek, bo to tylko zaburza funkcjonowanie. Jak wgram zdjęcia na laptopa to z pewnością podzielę się z Wami nimi w przyszłych postach.

A czemu tak właściwie dzisiaj nie śpię? Aaaaa... powiem Wam, że chciałam coś zamówić na Allegro(po raz pierwszy) ale się powstrzymałam, bo miałam oszczędzać ha ha ha. Adam mi to przypomniał ❤ Ale z drugiej strony on by z tego zamówienia był szczególnie zadowolony ❤❤❤😈😈😈 Nie powiem Wam co to jest, póki co! Ale mogę dać Wam zagadkę ha ha. Jest to coś długiego, coś miękkiego, coś niecodziennego i coś erotycznego 😈 Dodatkowo powiem Wam, że w Internecie dzisiaj się zgubiłam i... 😈 poczytałam o jednym fetyszu, o którym muszę koniecznie tutaj na blogu napisać, ponieważ nie byłabym sobą. Ale wszystko w swoim czasie moi Drodzy. Na dzisiaj kończę i dodam Wam jeszcze siebie na słabo jakościowych zdjęciach, z których Grzegorz był niezadowolony i strasznie tupał, pod ostatnimi komentarzami 😈😇 Wybacz Grzesiu ale musiałam ha ha ha.

Powiem Wam, że ten blond jest dosyć mocny, choć nie wiem czy zostanę całkowitą blondynką, ale sądzę, że na moment tak, ponieważ kolor moich włosów, który zamierzam na koniec zrobić będzie bardzo HOT. Także oczekujcie na zmiany, zmiany, zmiany. Wiecie... 2019 rok to 1 rok osobisty w Numerologii dla mnie, więc oczywistym jest to, że to nowy 9-letni cykl mojego życia. Chcę go przeżyć jak najlepiej i jak najbardziej świadomie. W tym roku chcę sobie wypracować nowy rozdział mojego życia. Cięcia będą ostre i nie będzie przebacz. W tym roku zaszły u mnie już zmiany i będą kolejne. Sporo nowości się rozpoczęło, ale też wiele spraw się zakończy. Wiecie... moje studia to też temat rzeka. Wielokrotnie o nich pisałam. I raczej nie będę pisała od początku co studiowałam i jak było, bo takich postów jest od cholery. Ale tak... podjęłam decyzję i wracam na studia. Co będę studiować dowiecie się w październiku, więc proszę nie błagajcie abym wcześniej Wam powiedziała, bo tak postanowiłam, że powiadomię Was wtedy kiedy będę na to gotowa. Od razu zaznaczam, że nie zamierzam już nigdy wrócić na Wydział Filologiczny, ponieważ bardzo źle się tam czułam, przez ludzi którzy tam studiują. Poza tym filologia nie jest jednak dla mnie, bo to zbyt czasochłonne studia, a ja jestem zbyt leniwa i mam wiele innych pasji, na które nie miałabym czasu studiując znowu jakiś język. Mogę Wam powiedzieć, że będzie to zupełnie nowy kierunek, o którym już myślę od kilku miesięcy. Co z tego będzie zobaczymy.

Pogadałam z Wami, opowiedziałam co nowego u mnie i teraz mogę udać się na spoczynek, bo jutro(czyli dzisiaj) muszę wstać o 11, więc mam raptem 6 godzin snu o ile zasnę o 5, a wiem, że ja potrzebuję więcej czasu aby mnie uśpić chyba, że jestem miziana to wtedy hop i śpię.

Cieszę się, że Was mam ❤ Uwielbiam Was i dziękuję, że nie jestem sama w moim życiu. Dziękuję Wam za to i niech Was szczęście i dobry Los nie opuszcza ❤

Wysyłam Wam pozytywne wibracje i mnóstwo ciepłej energii prosto z mojej duszy. Dobro zawsze wraca, więc chcę być lepszym człowiekiem. Nie od innych ale od samej siebie.

Tymczasem.

2 komentarze:

  1. Koleżanka ma może lepszy aparat i zapewne ma interesujący wygląd z perspektywy mojej ciekawości mogła byś ją wkleić na bloga :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka również ma iPhone`a niemniej lepszej generacji, więc zdjęcia chcąc nie chcą są lepszej jakości, niemniej aparat przedni też nie jest zadowalający jak i mój.
      Kinga to owszem piękna i inteligentna kobieta, ale nie wiem czy chciałaby znaleźć się na blogu ;)

      Pozdrawiam

      Usuń