wtorek, 14 lipca 2020

Spacerowanie dla zdrowotności i przyjemności oraz imieniny Małgorzaty! :)

Dzień dobry moi Drodzy 😊. Kilka dni nie pisałam nic na blogu, bo nie miałam czasu ani też ochoty. Poza tym ostatni post jaki napisałam na Myślach Kobiety Wyzwolonej był obfity w zdjęcia i opisy, więc uznałam, że macie co robić ha ha ha 😈😈😈. Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu. Niemniej jednak muszę Was teraz troszkę rozczarować. Szczególnie tych, którzy czekali na kolejne posty tego typu, w których to dodam moje starsze zdjęcia. Niestety wszystko kiedyś się kończy, nawet stare zdjęcia Waszej Maassen. Ten blog przepełniony jest moimi zdjęciami z dawniejszych lat, więc zainteresowanych odsyłam do starszych postów. A naprawdę jest co czytać i co oglądać.

Natomiast dzisiaj przychodzę do Was z takim lekkim postem, ponieważ czasem i takie są potrzebne. Zarówno mnie jak i Wam. Zapraszam do dzisiejszej lektury.

Po pierwsze muszę Wam powiedzieć, że szalenie cieszę się, że lipiec w Łodzi jest chłodny, ponieważ jak wiecie jestem zimnolubna i zdecydowanie lepiej czuję się kiedy odczuwam za oknem temperatury rzędu 17-21 stopni niż 25-32. Poza tym zdrowiej jest przebywać w chłodniejszych niż cieplejszych miejscach na Ziemi. Moje życzenie zostało wysłuchane ha ha ha 😈😜😜😜😜😜😜.

W weekend (zarówno w sobotę jak i w niedzielę) uskuteczniałam spacerki dla zdrowotności i dla przyjemności oczywiście też 💕💕. Jak już Wam kiedyś mówiłam spacerowanie to bardzo zdrowa aktywność fizyczna, ponieważ poprawia siłę mięśni, dotlenia organizm, powoduje, że endorfiny wzrastają i my czujemy się lepiej dzięki temu. Spacer jest zdrową aktywnością przy wielu chorobach i schorzeniach. Cukrzycy, nadciśnieniowcy powinni spacerować. Zazwyczaj niewskazane są u nich ciężkie aktywności, więc spacer jest dla nich genialnym rodzajem sportu. POLECAM!

Wczoraj byłam na imieninach mojej cioci Gosi. Było super i mile spędziłam czas ze swoją rodziną. Odprężyłam się, pojadłam, popiłam, porozmawiałam, wymieniłam się poglądami, pośmiałam i naprawdę byłam zadowolona, a jak wiecie nie zawsze spotkania rodzinne są udane. Właśnie czegoś takiego potrzeba mi było.

Powiem Wam, że Lipiec póki co jest dobrym miesiącem. Cieszę się, że dzisiaj już nie boli mnie aż tak mocno głowa jak przez ostatni tydzień po zawianiu karku i barku. A wczoraj troszkę byłam zmartwiona, że nadal ból nie zniknął. Jeszcze może nie jest tak jak być powinno ale jest znaczna poprawa co oczywiście mnie cieszy. Dziękuję, że trzymaliście kciuki za poprawę mojego stanu zdrowia. Jesteście najlepsi! Zresztą jak zawsze ❤❤❤👌.

Dzisiaj natomiast mam dzień bardzo leniwy, ponieważ odpoczywam sobie po wczorajszym intensywnym spotkaniu rodzinnym. Posprzątałam troszkę u mnie w pokoju, pooglądałam telewizję (choć bardzo rzadko oglądam) i postanowiłam coś dla Was napisać. Mam bardzo dużo zdjęć do moderacji, więc powinnam dzisiaj się za to zabrać, aby nie dokładać sobie pracy na koniec miesiąca. Czy mam jakieś szczególne plany na ten Lipiec? Hmm... raczej nie, ale to też się okaże w niedalekiej przyszłości. Póki co nie mam żadnych szczególnych planów na najbliższe prawie 3 tygodnie. W tym roku raczej nie planuję już wakacji, ponieważ jest pandemia koronawirusa. Mimo, że nie zamartwiam się tą sytuacją to jednak wolę przestrzegać i nie kusić losu. Być może będę podróżować sobie weekendowo z kimś dla wykorzystania czasu i pogody. Ale raczej większych podróży na ten rok 2020 nie planuję... chyba, że będzie to coś bliżej listopada. Ale to oczywiście wszystko się okaże. Wystarczy, że dalej będziecie śledzić mojego bloga, a na pewno wszystkiego co ważne się dowiecie. Jeżeli jesteście ciekawi to mogę Wam powiedzieć, że mój brat planuje w tym roku pojechać sobie na małe wakacje do Paryża, ale ... odradzałabym mu ten wyjazd, ponieważ wiadomym jest to jak wyglądała i być może nadal wygląda sprawa z koronawirusem we Francji. Ja osobiście bym się tam nie wybierała póki co. A Wy co myślicie w tym temacie? Jechalibyście czy jednak przełożyli podróż na za rok?



Ja teraz wezmę się za jakiś film na Netflixie, ponieważ już dawno (prawie tydzień 😈) nic na tej platformie nie oglądałam. Poza tym dzisiaj na Instagramie Weroniki Rosati, którą jak wiecie uwielbiam dowiedziałam się, że film z jej udziałem "Obce ciało", jest od dzisiaj dostępny właśnie na Netflixie. Ucieszyłam się niesamowicie, ponieważ marzyłam aby obejrzeć ten film i teraz mam już taką możliwość, z której muszę NATYCHMIAST hahaha skorzystać 😈. Także ja Was teraz opuszczam i idę obejrzeć film.



Buziaczki Kochani 👄👄👄


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz