czwartek, 9 lutego 2023

Jak kobiety są seksualizowane w XXI wieku

Wydawać by się mogło, że czasy siedzenia na drzewach mamy już za sobą, ale nic bardziej mylnego. Wielu panów nadal nie zeszło z drzew i wydaje na widok niektórych pań takie dźwięki, że sam goryl czy szympans przyklasnąłby z jakimś piątkę. Niby to czasy cywilizowane, ale jakże odległe od cywilizacji na wyższym poziomie. 



Zatem... porozmawiamy dzisiaj o tym jak kobiety w XXI wieku są seksualizowane każdego dnia. 


Jak wiemy seks to zdrowie i jedna z większych przyjemności w życiu, ale... jak to się mówi - CO ZA DUŻO, TO NIEZDROWO. Ze wszystkim można przedobrzyć, jak jest czegoś nadto. Słodycze w nadmiarze szkodzą, codzienne palenie sprzyja rakowi płuc, brak aktywności fizycznej pogarsza pracę układu krążenia, a seksualizacja kobiet prowadzi do tego, że wiele kobiet zamyka się na świat, ludzi, samotne podróżowanie i w dużej mierze... niestety na mężczyzn. Wielokrotnie byłam świadkiem seksualizacji kobiet jak i ofiarą tego zjawiska, więc uznałam, że warto o tym napisać, bo temat jest ważny, ba! szalenie istotny dla bardzo młodych ludzi, którzy wchodzą w świat dojrzewania, erotyki i seksu. Niestety większość młodych ludzi nie rozmawia ze swoimi rodzicami na temat seksualności i nie wie co tak naprawdę jest dobre, co naganne, a co nie powinno mieć miejsca w życiu żadnego człowieka. Dlatego postanowiłam stworzyć ważny post dla wszystkich, czy to młodszych czy starszych metryką, dla kobiet i dla mężczyzn. Zapraszam serdecznie na dzisiejszy EROpost! 





1. RÓŻNICA MIĘDZY UCZNIEM, A UCZENNICĄ


Bardzo częstą fantazją seksualną mężczyzn jest seks z kobietą, która przebiera się za uczennicę. Wiecie... krótka, plisowana granatowa spódniczka, biała bluzka, białe podkolanówki, trampki, warkocze i delikatny makijaż. I wszystko niby jest spoko do czasu kiedy w Google wpiszecie słowo UCZENNICA, a następnie słowo UCZEŃ. Przy uczniu "wyskakują" obrazki z chłopcem uczącym się pilnie przy biurku, gdzieś nieopodal leży tornister i rozrzucone mazaki. Natomiast przy uczennicy już nie jest tak spokojnie, skromnie i przyzwoicie. Nie wierzycie? Wpiszcie w Google i wróćcie do dzisiejszego posta. I jak, sprawdziliście? 😎 No więc właśnie. Czemu przy wpisaniu frazy UCZEŃ nie pokazuje się fajny facet jak z Magic Mike`a w jakichś lateksowych slipkach, krawacie i z plecakiem na umięśnionych plecach? Czy to nie pierwszy objaw seksualizacji kobiet? Co o tym myślicie?



2. JEDZENIE BANANA, LIZAKA, LODA


Tutaj chyba nikogo nie zdziwi ten punkt. Pamiętam jak dzisiaj sytuację kiedy na przystanku jadłam sobie banana. Siedziałam sobie spokojnie, bo wracałam z liceum do domu. Podjechał tramwaj i stał niestety dosyć długo, ponieważ wiele osób wysiadało i wsiadało. Zapewne znacie to uczucie kiedy ktoś na Was patrzy, nawet jak ta osoba jest z tyłu. I podobnie było w moim przypadku. Grupka facetów w tramwaju patrzyła na mnie i uśmiechała się w sposób szalenie seksualny. I wiecie co? Było mi głupio, że jem sobie banana na przystanku po 8 godzinach nauki. Serio Maassen?! Dzisiaj bym siebie walnęła w łeb za to, że było mi głupio, że było mi wstyd. To nie ja powinnam się wstydzić, ale oni. 

Czy coś mi po tamtej sytuacji pozostało w głowie? Nie jadam generalnie na dworze. Prawie nigdy nie spotkacie mnie jedzącą w miejscu publicznym, które nie jest restauracją. No i co? Warto było się tak głupio patrzeć? Noooooo 😐😑😒. 



3. SAMOTNY POWRÓT W NOCY DO DOMU


Chciałabym żyć w świecie, w którym spokojnie można sobie chodzić samemu nocą będąc kobietą. Mieszkam w Łodzi, która niestety nie należy do bezpiecznych miast. Nie zapuszczam się w miejsca takie jak ulica Wschodnia, Zielona czy łódzka "Limanka". Dlaczego? Zwyczajnie nie chcę być napadnięta, okradziona czy porwana. Mieszkając w Łodzi dużo widziałam i wiem, że Łódź nocą dla samotnej kobiety to nie jest dobry pomysł. No way! Czy tak do licha powinno być? 



4. BRAK STANIKA


Uwielbiam piękną, zmysłową bieliznę, ale lubię też chodzić bez stanika. W domu zawsze chodzę bez, kurierowi otwieram bez, listonoszowi bez. Oczywiście bez stanika, żeby nie było, że bez ubrania 😅. Gdy zaczyna się robić na dworze gorąco i naprawdę żar leje się z nieba to również nie zakładam stanika, ponieważ w upał im mniej ubrań tym lepiej. I to jest jak najbardziej logiczne, ale dla wielu mężczyzn widok sterczących, kobiecych sutków przebijających się przez sukienkę, bluzkę czy top to nadal coś nadzwyczajnego. Oczywiście zrozumiałe jest to, że natury się nie oszuka, ale można umieć panować nad sobą i swoim zachowaniem. No i oczywiście nad słowem, które wypowiadamy w kierunku kobiet. I pamiętajcie panowie, że to nie dla Was wychodzimy bez stanika latem, tylko po to aby było nam chłodniej. Ot co, taka ciekawostka! 😛





Także moje Kochane chodźcie sobie bez stanika i ćwiczcie swoją pewność siebie i poczucie kobiecości. I to bez znaczenia czy macie duże/małe, jędrne/zwisające, okrągłe/gruszkowe piersi. Macie piersi i to się liczy. Najważniejsze abyście o nie dbały i się badały, ponieważ rak piersi zabił moją babcię, mimo że to nowotwór prawie w 100% wyleczalny. Badajcie piersi! 🍩🍩



5. KRÓTKIE SPÓDNICZKI, SZORTY, MINI


Tutaj mogę Wam powiedzieć tyle, że mężczyźni mają bzika na punkcie zgrabnych, szczupłych nóg. Kiedyś (no, bo dzisiaj to już to niezbyt 😂😅) miałam zajebiste nogi i... notorycznie chodziłam w mini do połowy uda, nawet gdy było na zewnątrz -20 stopni Celsjusza! Chyba coś zrymowałam 😁😁😁. I powiem Wam, że dzień w dzień mierzyłam się z dziesiątką spojrzeń na moje nogi i z różnymi wyuzdanymi komentarzami na ich temat. Pamiętam to jak dziś dzień i czasem ma się serio tego dosyć kiedy jest się postrzeganą tylko jak symbol seksu. A symbol jest przecież rzeczą... . 



6. GINEKOLOG


Nie ma lekarza bardziej seksualizującego kobiety niż właśnie ginekolog. Panowie ginekolodzy różne ciekawe i mniej ciekawe uwagi umieją wypowiedzieć w kierunku... cipki pacjentki. Zazwyczaj są zajarani jak emeryci na niebieskiej tabletce. Z tym, że oni wiedzą, że nie mogą choć mogą. 


7. DEKOLTY


Pysia - jedna z moich dawnych dobrych koleżanek miała ogromny biust mimo szczupłej sylwetki. Noooo bajeczne te cyce miała 😁. No i? Zawsze musiała mierzyć się z tak strasznie kąśliwymi uwagami na temat swoich piersi, że nosiła cały czas koszulki oversize i bluzy, aby zakryć swój ponętny biust. Nie pamiętam dnia w liceum kiedy ktoś nie mówił o jej piersiach. Gdziekolwiek poszłyśmy to każdy z mężczyzn komentował jej biust. No raczej nie mój, bo wtedy miałam tylko rozmiar A 😐😒. 

Odkąd mam duże piersi to rozumiem już sens tego cytatu - KTO MA CYCKI TEN MA WŁADZĘ 😆. Często latem ktoś z mężczyzn skomentuje moje dwa pączki 😅. Pączki w wersji XXXL. No ale wiecie, jako osoba, która kiedyś miała bardzo mały biust to teraz absolutnie mi żadne uwagi na temat moich cycków nie przeszkadzają. Ich seksualizacja w ogóle mi nie przeszkadza. Sorry not sorry! 😂😅😅


8. KUPOWANIE BANANÓW, OGÓRKÓW I BAKŁAŻANÓW


Kiedy facet kupuje ogórki na mizerię to żadnego kasjera to nie dziwi, ale kiedy młoda kobieta kupuje bakłażany, oliwkę dla swojego niemowlaka i chusteczki higieniczne to już niestety staje się celem uwag i śmieszkowania. Słabe, ale i Ty i ja również byśmy się śmiali, prawda? 😂😂😂😂😂😂









Generalnie podsumowując kobiety są seksualizowane dosłownie wszędzie. Żyjemy w takim, a nie innym świecie gdzie seks, seksualność, erotyka to po prostu karta przetargowa. Myślę, że mimo różnych starań jeszcze długo seksualizacja kobiet będzie miała miejsce, ponieważ nadal za mało się mówi o tym w mediach takich jak telewizja i Internet. Są kobiety, które się będą śmiały z docinków facetów, a są też takie, które pójdą do domu i potną sobie przedramiona. Także, słowo może uleczyć i słowo może dosłownie okaleczyć. 






Tymczasem. 


4 komentarze:

  1. Mniam mniam 🙂🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Dał dał tylko Ci do ktorych trafil nie musza komentowac 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę, że choć jakiś optymistyczny odzew :P Choć jeden, to już coś :D


      Pozdrowienia

      Usuń