piątek, 24 lutego 2023

ZATRUŁAM SIĘ płynem do e-papierosów!

Z papierosów elektronicznych korzystam od mniej więcej 2021 roku, ponieważ mają dla mnie zdecydowanie więcej plusów aniżeli minusów. Zużyłam dobre kilkadziesiąt e-fajek i zawsze, podkreślam ZAWSZE nic złego się ze mną nie działo. Niestety... do czasu. 








Pod koniec 2022 roku (czyli stosunkowo niedawno) postanowiłam zacząć użytkowanie mojego starego (może nawet przestarzałego) papierosa elektronicznego, który leżał, kurzył się i generalnie był stratą pieniędzy dla mojego portfela, ponieważ portal, z którego zamawiam e-fajki nie wysłał mi filtrów, które są KONIECZNE do palenia tego modelu. Należę do osób, które nie lubią marnować pieniędzy, więc uznałam, że skoro nie mam filtrów i nie mogę już nigdzie znaleźć odpowiednich do mojego papierocha to będę sobie bezproblemowo kurzyć bez tego filtra. No bo przecież co może mi się stać, prawda? I jakże się myliłam, oj jak srogo się musiałam przekonać na własnej skórze jaki to błąd popełniłam dopuszczając się takiego jarania. Co tu dużo mówić - ZATRUŁAM SIĘ! 😓😓😓😖😖😖


Pierwszego dnia kiedy paliłam papierosa elektronicznego bez specjalnego filtra nic się dziwnego nie działo. Czułam jedynie, że jest moc, przepraszam czułam, że jest mooooooooooc! W smaku papieros za wiele się nie różnił od tych palonych z filtrem, nie dusiłam się, nie było w płucach nieprzyjemnie. Po prostu normalne palenie elektronicznego szluga. Pomyślałam sobie, że niepotrzebnie marnowałam czas na odwiedzanie wszystkich sklepów z tytoniem mieszczących się na Piotrkowskiej. Zatem paliłam sobie kolejny dzień. Pod wieczór zaczęłam mieć mdłości, coraz mocniejsze. Zaczęły mi się także pocić intensywnie dłonie i stopy chociaż nie miałam z tym nigdy problemu, nawet podczas stresujących sytuacji. Było to dla mnie dziwne... . Niemniej wcale te objawy nie zniechęciły mnie do dalszego zaciągania się produktem o smaku waniliowego tytoniu. Kurzyłam sobie dalej i dalej. Trzeciego dnia obudziłam się w nocy na prozaiczne siku i wstając upadłam na łóżko, bo cała rzeczywistość wokół mnie zaczęła przypominać wesołe miasteczko, bez wesołego 😖😖😖. Gdy w końcu załatwiłam swoją potrzebę wróciłam zygzakiem do łóżka i poszłam spać. Gdy w Wigilię przed południem obudziłam się i chciałam wstać to niestety zawrót głowy był przerażający. Czułam, że "ściąga mnie" na lewo i nie mogłam utrzymać się na nogach. Nie mogłam się schylić, wejść do wanny i odwracać głową na boki. Nooooo po prostu dramat. Całe święta minęły mi na zawrotach głowy, totalnym zachwianiu równowagi, stresie, smutku i oczywiście płaczu, bo wpadłam w panikę myśląc, że musiałam rozchorować się przez tego e-papierosa. I niestety tak było w rzeczy samej. Obejrzałam mojego elektronicznego przyjaciela i zauważyłam, że są ślady płynu, który się z niego wylewał. WYPIŁAM LIQUID DO E-PAPIEROSA!


Zawroty głowy przez pierwsze 5 dni były tak intensywne, że myślałam iż skończę w szpitalu na intensywnej terapii. Dodatkowo zaczęło skakać mi ciśnienie przy schylaniu, więc leżałam, leżałam i leżałam. W łóżku nie wirował mi świat, ale zamartwiałam się okrutnie. Pierwszy raz mierzyłam się z zawrotami głowy i muszę przyznać, że jest to coś okropnego i bardzo stresującego. 


Po tym zdarzeniu na prawie 2 miesiące odstawiłam jakiekolwiek papierosy i wszystko po czasie wróciło do normy. Cieszę się, że skończyło się jak się skończyło, bo domyślam się, że mogłam się zatruć na amen. Chciałam się z Wami podzielić tą opowieścią i przestrzec Was przed niewłaściwym stosowaniem e-papierosów. Jeśli jakiś papieros ma filtr do włożenia przed paleniem to należy go włożyć i palić właściwie. Ze zdrowiem nie warto ryzykować, ponieważ można je stracić, albo sobie bardzo zaszkodzić. Także stosujcie produkty nikotynowe tak jak należy! 









Na koniec mam do Was dwa pytania otwarte 😀😁😃!


1. Palicie papierosy nałogowo?
2. Preferujecie papierosy klasyczne czy elektroniczne?








Spokojnej nocy i miłego poranka Wam życzę moi Kochani! ✌💋💋💋😘😘😘😃😃😃💪







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz