środa, 28 czerwca 2023

Kiedyś rozwiążę wszystkie swoje problemy dojrzale. Jednak dzisiaj, rozwiązaniem będzie alkohol.

Z problemami jest jak ze sprzątaniem. Kiedy sprzątacie codziennie macie niewiele do zrobienia, to już bardziej kosmetyka niż jakieś wielkie porządki. Niemniej, gdy za sprzątanie bierzecie się raz na ruski rok to macie do wyrzucenia, do odkurzenia, do odplamienia, do poukładania tyle, że macie dosyć i zamiast w końcu to uprzątnąć to po prostu spychacie to wszystko na bok i idziecie się odmóżdżyć. 

A bałagan? Rośnie dalej! 









Powiem Wam, że mam tendencję do odkładania (tłuszczu? 😅😆) spraw na potem. Podobnie zresztą jak Scarlett O'Hara, która wolała przespać się z problemem i zająć się nim jutro. Z jednej strony to całkiem dobry pomysł, ale z drugiej... problemy wtedy nawarstwiają się. Gdybym miała wszystkie swoje sprawy w życiu rozwiązać, to musiałabym wykreślić z kartki z 50 punktów 😅😅😅. Oczywiście wzięłam się za to wszystko i sukcesywnie staram się to ogarnąć. Z lepszym lub gorszym skutkiem, ale zawsze. Wiecie... nie jest to do ogarnięcia w miesiąc, bo są to różne ciekawe kwestie, więc trochę się muszę zmęczyć, ale cóż... takie jest życie i nikt nie mówił, że będzie banalne. 


Kolejna kwestia jest taka, że jeśli postrzegamy problem w kategorii problemu to będziemy się męczyć podczas rozwiązywania go. Dlatego ja to wszystko traktuję jako grę/zabawę, gdzie sobie zbieram punkty i od razu lepiej się żyje. I tak to muszę zrobić i tak, więc jak będę myśleć o tym w sposób negatywny to właśnie tak będzie sprawa wyglądać. Przekształcam sobie rzeczywistość i tyle. Oczywiście czasem ma się ochotę zresetować i zapomnieć o całym świecie. Jesteśmy przecież ludźmi, a nie cyborgami, więc musimy czasem kliknąć TWARDY RESET i się rozluźnić. Najlepsze na smutki są kieliszki wódki 😅! Eeeeeee... są dobre, ale... wolę już zdecydowanie wino, bo czasy studenckich libacji już minęły i aż takie imprezki mnie nie kręcą. W winie jest siła i moc! Cheers! 🍷 



















Z takich prozaicznych rzeczy to czekam na tę paczkę z SHEIN i już się doczekać nie mogę na te dwie białe narzutki. Ciekawa jestem jak będą się prezentować do tej landrynkowo-różowej sukienki 😀. Wczoraj też udało mi się zamówić prezent dla mojej cioci na imieniny, więc bardzo się cieszę, ponieważ problem był z tymi produktami, gdyż były w ogóle od długiego czasu nagminnie wykupywane. Noooo, ale w końcu była nowa dostawa i już czekam na paczkę numer dwa 💪😁😍. Mam nadzieję, że ciocia będzie zadowolona z tego prezentu 💛. 

Pogoda w Łodzi jest dzisiaj bardzo przyjemna, bo jest 16°. Oczywiście dla większości tego społeczeństwa jest znowu źle, bo zimno, deszczowo i meh. Niemniej spory odsetek osób lepiej funkcjonuje kiedy jest chłodniej. Generalnie chłód jest o wiele zdrowszy niż ciepło, dlatego w krajach chłodnych ludzie żyją dłużej i wolniej się starzeją. Pamiętajcie, że zimno na zmarszczki jest genialną metodą 😊😈😏. 


Na dzisiejszy pochmurny dzień nie mam jakichś wielkich planów, więc stwierdziłam, że wykorzystam tę chłodną aurę na porządki w domu takie jak umycie toaletki, zrobienie kilku prań i segregację ubrań. Muszę jeszcze otworzyć 3 paczki, bo nie miałam na to czasu i także tak. Potem się napiję herbaty z limonką. 








A Wam jak upływa końcówka czerwca 2023 roku? Zdrowi jesteście? 😊😊😊






Buziaczki w czółka! 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz