sobota, 3 sierpnia 2024

Fetyszystka męskich stóp

Jakiś czas temu dostałam bardzo intrygującego maila, na którego odpisałam po kilku miesiącach. Tak, prędkość od zawsze była moją mocną stroną. Wiadomość była napisała pięknym językiem polskim, interpunkcja ideolo, no i temat... niecodzienny, bo fetysz stóp. Niecodzienny, ale mój. 



Napisał do mnie jeden z Was, Tomasz mu na imię. Jeśli czytasz dzisiejszy post to z tego miejsca Cię bardzo serdecznie pozdrawiam i przesyłam pozdrowienia z pochmurnej (dzisiaj) Łodzi. 



Tomasz napisał, że od wieeeeeeelu lat "wklepuje" w Google jedną i tę samą frazę, a mianowicie - "fetyszystka męskich stóp". Od lat nic ciekawego nie znalazł, aż tu nagle jego oczom pojawił się mój blog - Myśli Kobiety Wyzwolonej. Podobno jak już zaczął czytać, to już nie mógł skończyć (to akurat nie wiem czy jest komplement 😅, chyba zależy od kontekstu 😆). Postanowiliśmy wymienić kilka dobrych i długich maili i porozmawiać o fetyszu stóp. Prawda jest taka, że niewiele osób na tym świecie jest tak naprawdę otwartymi ludźmi, którzy na coś nowego nie reaguje odpowiedzią - "pojeb". Niestety nie z każdym człowiekiem można rozmawiać o seksie, fetyszach, erotyce jakby się rozmawiało o pogodzie. Do tego potrzebna jest otwartość, poczucie wolności i całkowitej świadomości siebie. Jeżeli coś w Was wywołuje uczucie typu - "o fuj ble ble" to serio należy dorosnąć, a raczej dojrzeć do rozmowy na temat, który nie do końca jest dla Was. Być może dzięki temu dowiecie się czegoś co przyda Wam się do czegoś w życiu. Nigdy nie wiadomo! Warto być po prostu otwartym. Ja lubię rozmawiać z ludźmi, którzy są dla mnie intrygujący albo mądrzejsi ode mnie (choć raczej nie ma za wielu takich - cytując prezesa 😆😅😂). Niemniej zdarza mi się uciąć pogawędkę z kimś totalnie różnym ode mnie i... powiem Wam, że czasem warto. Zawsze warto! 😁😎







To zdjęcie zrobiła mi moja mama w 2016 roku kiedy to szłam studiować stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Łódzkim. Widać stópki, ale poświęćcie chwilę na moje włosy. W tamtym okresie miałam najzdrowsze, najdłuższe i najpiękniejsze włosy jakie miałam. No, ale wtedy byłam jeszcze zdrowa. 

A wracając do stópek. Z moich doświadczeń wynika, że mężczyźni najbardziej lubią na stopach określone kolory lakieru, a mianowicie góruje czerwień, czerń, biel oraz... paznokcie całkowicie naturalne bez grama lakieru na nich. Wniosek jest jeden - klasyka rządzi. Oczywiście są panowie lubujący się w innych kolorach, ale te zdecydowanie przodują jeśli chodzi o kolor paznokci u stóp. 

Jeśli o mnie chodzi to lubię zmiany i przez ostatnie lata mam wszystkie kolory tęczy, ale jakbym miała określić, który kolor jest u mnie top 1 u paznokci stóp to będzie to zdecydowanie czerwone wino, tudzież bordo (burgund NIE). 






Tutaj mam paznokcie umalowane na fiolet papieski - tak go nazywam, bo przypomina szatę biskupów. To może bardziej fiolet biskupi? 😅 Jeden pies! 😆😆😆😆😆😆






Tutaj nie widać dobrze koloru paznokci, ale są zielone, wręcz neonowo zielone i... nie podobają mi się. Zieleń preferuję na paznokciach u dłoni, bo wygląda to bardzo ekstrawagancko, ale na stopach nie wygląda zieleń według mnie zbyt dobrze. Ty Kamil też się zgadzasz, co nie? Ciebie również pozdrawiam 😊.



Co do kolorów lakieru do paznokci to najbardziej nie znoszę tutaj żółci. Żółć na paznokciach u rąk i u stóp wygląda po prostu strasznie. No po prostu MASAKRA. Próbowałam i nie i nie i jeszcze raz duże NIE. 






I wracając do Tomasza to wymieniliśmy kilka długich maili. Fajnie wymienić się poglądami co do świata fetyszystów stóp, ludzi na ulicach, którzy latem odsłaniają stopy i generalnie na temat sandałków i japonek u facetów. Powiem Wam (teraz chciałabym się zwrócić do płci pięknej), że nawet nie jesteście świadome Kochane ile wśród mężczyzn mijających Was na ulicy jest fetyszystów stóp, którzy zerkają na Wasze gołe stopy. Naprawdę, bardzo wielu. Fetysz stóp jest bardzo popularny wśród mężczyzn. I co ciekawe u mężczyzn też fetysz jest bardziej rozwinięty niż u kobiet, bo na przykład ja lubię podziwiać ZADBANE stopy kobiet i mężczyzn, ale nic więcej. No i wiadomo... kocham masaż stóp i fotografię stóp. Także fetyszyzm u kobiet i mężczyzn jeśli chodzi o stopy zgoła się różni. Nawet powiedziałabym, że znacznie. 












W ogóle robię coś ostatnio dla grona moich fanów blogowych jeśli chodzi o stópki i za jakiś czas dowiecie się co to takiego. Będzie to wielka niespodzianka, także spodziewajcie się czegoś WOW. 













Spokojnej soboty moi Mili! 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz