czwartek, 9 czerwca 2022

Człowiek, który chce za dużo, ryzykuje, że straci wszystko. Oczywiście ten, który nie chce od życia zbyt wiele, może nie dostać nic.

Wiecie, że najbardziej niebezpiecznymi osobami są ludzie, którzy nie mają nic do stracenia? 







W pewnym momencie życia przychodzi czas kiedy pojawia się stagnacja. Wiele osób boi się takiego zastoju, ponieważ uważa, że to "ciągnie" w dół i przeszkadza w rozwoju. Nie do końca tak jest, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że taki czas również jest potrzebny w życiu. On przede wszystkim ma służyć temu aby znaleźć w sobie spokój, chwilę wytchnienia, refleksji i zadumy nad życiem i wspomnieniami. Stagnacja nam ludziom też jest potrzebna i nie musimy się jej bać. Biegnąc cały czas nie pozwalamy sobie na to aby przystanąć na parę chwil i zachwycić się tym co koło nas. A jest wkoło tyle piękna. Tak wiele piękna, na które nie zwracamy uwagi. Biegniemy nie patrząc co przed nami i koło nas. Wybierzcie się na spacer, dotleńcie się, popatrzcie na kwiaty, drzewa, niebo. Odnajdźcie radość w promieniach słońca i bądźcie wdzięczni za to, że jesteście, że mieliście możliwość, zachwyćcie się tym tu i teraz. Tak proste, a tak trudne dla wielu. 






Zawsze powtarzałam, że nie lubię szybkiego tempa życia i nadal przy tym stoję. Nic się nie zmieniło. Lubię sielankę, przyrodę, celebrowanie chwil ale też uwielbiam luksus, ekstrawagancję i przygodę życia. Wiem, że nie mam aktualnie nic do stracenia i mogę wszystko. Mogę podjąć ryzyko i zobaczyć jak życie dalej się potoczy. Warum nicht? Nie bałam się nigdy zmian i może dlatego zawsze akceptowałam to co mnie spotykało i zachodziło w moim życiu. Niekiedy zmiany są po prostu potrzebne i muszą nastąpić abyśmy mogli ewoluować. Aby nasze wnętrze mogło dostosować się do obecnej rzeczywistości. WARTO DĄŻYĆ DO NASZEGO NIEMOŻLIWEGO! Pamiętacie jak bardzo chciałam być blondynką? Rozjaśniłam włosy, i mimo iż nie wyglądałam może w nich spektakularnie to właśnie tego potrzebowałam. Nie żałuję tego, nawet poniesionych strat pod postacią pokruszenia i przerzedzenia mojej czupryny. Teraz już wiem, że nie wszystko co blond się świeci 💁. Niemniej jako blondynka czułam się naprawdę dobrze i tak jak kiedyś pisałam - ludzie inaczej traktują jasnowłose kobiety. ŚWIAT KOCHA BLONDYNKI! W swoim życiu byłam i chuda i gruba i wiecie co? Pewność siebie i miłość do swojego ciała nie tkwi w rozmiarze. Jak dojrzejecie do tego to poczujecie wolność, a to takie niesamowite uczucie. Jeśli zaś chcecie dla zdrowia czy dla kondycji przytyć albo schudnąć to najpierw musicie zaakceptować to jacy jesteście. A potem dopiero możecie zmieniać, upiększać i szlifować. Nigdy odwrotnie. 


Zawsze miałam piękne i duże marzenia. Niektóre wydawały się wręcz nierealne, ale nie dla mnie. Dla mnie wszystko o czym pomyślałam było możliwe do realizacji. I pamiętajcie o jednym - musicie od siebie wymagać. Czy w dążeniu do zadowalającej Was sylwetki, do kariery zawodowej, niezależności finansowej czy założenia rodziny. Zawsze trzeba mieć cel, bo to on pozwala żyć. Dopiero ten cel nadaje sensu naszemu istnieniu. Samo w sobie życie jest bezwartościowe. Możemy przeżyć życie na kolanach albo zawalczyć o nasz własny wyśniony i wymarzony sukces. Tu decydujemy sami. Oczywiście, że Wszechświat daje nam możliwości i różne wskazówki, ale mimo wszystko to my jesteśmy rzeźbiarzami naszego własnego świata, naszego życia. 




Tymczasem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz