piątek, 13 stycznia 2023

Pożegnalny seks

Miłość to fascynujące uczucie. Miłość z żarem pożądania to duet wybuchowy. 
Najpiękniejsze uczucie między dwojgiem ludzi zaczyna się od pasji, fascynacji, uwielbienia, poprzez ogromne pożądanie, romans i... porzucenie. Ta karuzela jest uzależniająca. Wysiadasz i pragniesz znowu wsiąść i zatracić się we feromonowych bąbelkach uderzających z siłą rażenia od międzyudzia do głowy. Chcesz tego więcej i więcej, bo i pragnienie się zwiększa. I nigdy nie przestaje. 



Rozpocznij miłość od ognistego romansu. Porzuć. I patrz jak zaczyna się największa miłość Twego życia. 












Wielokrotnie w życiu się zakochujemy. Wielokrotnie się będziemy rozczarowywać, bo tak już jest. Wielokrotnie będziemy rzucać mięsem na to jak bardzo spierdoliliśmy wiele szans na związek. Zapominając o tym, że być w związku to żaden problem. Być w dobrym już wymaga więcej umiejętności. Miłość to nie jest "coś" co po prostu pojawia się i masz. Tutaj nikt Ci nie da możliwości oddania "wadliwego towaru" pokazując paragon czy fakturę. Nie oddasz, bez oddania czegoś więcej. 







Wielokrotnie powtarzam, że miłość to piękne uczucie wynikające z tej początkowej fascynacji z mieszanką (solidną!) pożądania, zainteresowania i intelektu. To składowe do powstania romansu, który w dalszej części może przerodzić się w prawdziwą miłość. Kiedy podziwiasz coś w drugiej osobie, kręci Cię zapach jej/jego perfum, gdy patrzy na Ciebie miękną Ci kolana i bez dotyku tej osoby czujesz przepływające ciepło po karku i gęsią skórkę na ramionach to wiedz, że coś się dzieje. Dla mnie miłość to uczucie, które musi mnie uderzyć. Musi być tym gromem z jasnego nieba. I jest to coś cudownego!




Przez całe życie zakochałam się kilka razy, parę razy byłam zafascynowana, przeżyłam romans ze starszym mężczyzną, dwie zajebiste seks przygody i miłość... ogromną rozpalającą głowę, ciało i duszę. Miłość totalną!

Ale, ale 😈😈😈😈😈😈! Zanim spotkała mnie miłość totalna to spotkało mnie zniechęcenie. W ogóle nie myślałam na poważnie o tej randce, bo chronicznie chodziłam na randki, flirtowałam ze wszystkimi - bo lubię i mogę! 😆😝 I generalnie podeszłam sobie do sprawy, że no w sumie spoko, zobaczy się jaki jest ten gościu, może będzie nawet znośnie. Pamiętam ten dzień jak dzisiaj. Kiedy spojrzał mi w oczy to po prostu mnie przeszył jak bazyliszek. To było niesamowite! 💖 Tutaj zadziała się totalna magia 🎇🎇🎇🎇🎇🎇✨✨✨✨✨✨✨✨🌟. Czułam jakby czas się zatrzymał i noc miała trwać wiecznie. Następnego dnia napisałam mu, że nie chcę kontynuować znajomości choć było bardzo miło. Taaaaa level hard suka 😅😅😅😅. No, ale tak było 😝. Za dwa dni odezwałam się, że w sumie to nie chcę tracić z nim znajomości i fajnie jak będziemy się dalej kumplować. No więc, rozmawialiśmy codziennie, flirtowaliśmy, cyberki 😈😈😈, nagie fotki i... nastała chęć na spotkanie. Na każdym spotkaniu coś się działo, że a to musiałam uciekać jak Julia Roberts tylko nie na koniu, a tramwajem, a to odwołałam spotkanie, a to olałam, zwiałam (zawsze miałam umiejętność wychodzenia po angielsku 😁) i generalnie to zawsze coś działo się na NIE. Pewnego razu postanowiłam dać mu zadanie. Powiedziałam mu, że jeśli znajdzie dla mnie kandyzowane wiśnie (koniecznie bez pestek) to spotkam się z nim po roku czasu. Dodałam, że ma to być kilogram wiśni! 🍒🍒🍒 No i? No i zrobił to i się spotkaliśmy na bardzo hot spotkanie. Oj było gorąco! 😁 Następnego dnia napisałam, że to nie ma sensu i musimy tę znajomość zakończyć. No cóż... level zjebana sucz! 😅😆 Nooooo taka byłam! 😆 A potem... a potem znowu od początku i taka karuzela jeszcze z kilkanaście razy, aż... do wielkiej miłości. Fakty są takie, że po prostu musimy lubić adrenalinę 😆. 




Zdradzę Wam coś. Wielka miłość to wielkie przeszkody, wielkie porywy uczuć i wielki romans. 








"Powinniśmy to zakończyć. Zabaw się ze mną ten ostatni raz. Tak na pożegnanie." - kurwa, tak było! 😆😈😈




Powiem Wam, że pożegnalny seks to jedna z lepszych rzeczy jaką można zrobić na zakończenie relacji, związku, romansu czy jakiejś seksualnej eskapady przygód. Dla mnie osobiście pożegnalny seks to coś co musi być, bo to sprawia, że znajomość miała początek i koniec. Oczywiście pamiętając o tym, że dana relacja była niekonfliktowa, była dobra, była po prostu piękna. I tak, nawet coś co było piękne może się zakończyć. Tak czasem bywa. Takie jest życie. C`est la vie. 













I jak się domyślacie zapewne 😅 to... po tym pożegnalnym seksie dalej nasza znajomość trwała i działo się wiele. Niektórzy ludzie nie umieją bez siebie żyć, nawet jak się będą kłócić, rzucać w siebie talerzami i wkurwiać na siebie wzajemnie. Miłość to żar!







Kocham Cię niezmiennie. Do szaleństwa!

Te oczy
Te usta
To serce



Twoje.
















Aleksandra (niewolnica Twojej miłości)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz