poniedziałek, 9 lipca 2018

Pod niebem jest szaro od naszych żalów i gróźb...

Niebo, piekło, nicość, próżnia, raj, czarna dziura. O tym ciągle się mówi, ale nikt nie wie jak tak naprawdę te miejsca wyglądają. Może w ogóle ich nie ma. Niebo? Widzimy, że błękit, że chmury, czasem słońca a czasem deszcz. Ale co z tego? Czy to jest to niebo, o którym tak rozmyślamy, którego tak bardzo chcemy? Na pewno to nie jest moje niebo.
Nie podoba mi się bardzo rozróżnianie nieba i piekła na dobro i zło. Bo znowu trzeba by zanalizować czym jest dobro i zło. Dla każdego te dwie kwestie będą sprzeczne z poglądami drugiej osoby. Uogólnianie to jest to czego w życiu nie znoszę. Dla mnie pod niebem rzecz jasna tym bardziej mitycznym roi się od żalu, gróźb, szantażu i naszego ultimatum. My ludzie bardzo często nie wiemy czego chcemy. Jesteśmy blisko nieba to chcemy czegoś brudnego, demonicznego, chcemy czuć mocne emocje. Gdy otacza nas ciemność chcemy aby ktoś zapalił nam światło, wziął za rękę i wyprowadził z tego marazmu. Niestety rzadko tak jest. Zazwyczaj jest próżnia, potem nicość, a potem NIC.

Każdy człowiek, każdy z Was powinien zastanowić się czego chce w tym życiu, czego pragnie. Tego powinniście się trzymać. Ale niestety wszystko ma dwie strony medalu. Coraz bardziej dostrzegam to co widziałam kiedyś, że życie nie jest dla każdego kto żyje. Po prostu Los się często myli, czasem zbyt często. Tymczasem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz