niedziela, 1 lipca 2018

Wsiąść i odjechać w siną dal...

Dobry wieczór moi Drodzy ✋dzisiaj marzy mi się tylko jedno, a mianowicie, aby wsiąść do pociągu i odjechać gdzieś gdzie nikt mnie nie znajdzie. Mam już dosyć wylewania na mnie żółci, żalu, pretensji  i całego szamba. Po prostu mam już wszystkiego po dziurki w nosie. Mam mnóstwo swoich problemów i nie mam czasu skupiać się na innych. Czy to egoizm? Na pewno, ale jeżeli coś muszę zmienić i z czymś mi źle to nie mogę skupiać się na błahych problemach innych. Po prostu nie mam na to siły ani nastroju. Dzisiaj już mam dosyć, ta niedziela jest kurewską niedzielą. I nie mam na nic ochoty. Wiecie co zauważyłam? Ludzie uwielbiają psuć mi nastrój. Mają pretensje, że lubię imprezować, że lubię czuć się czasem lepiej i wspomóc się czymś. Co ich to kurwa obchodzi!!! Mam 24 lata i nie zamierzać siedzieć i czekać na coś co może nie nastąpić nigdy. Ledwo wróciłam od babci, ale jadę do Warszawy. Co będę robić? Szczerze jeszcze nie wiem, bo za dużo mam myśli. Życzę Wam udanego przyszłego tygodnia i więcej szczęścia w życiu niż moim. Buziaki ✌

Obrazek pożyczyłam z sieci. Jedynie zmodyfikowałam go zmieniając oświetlenie, kolorystykę, natężenie. Po prostu czysta kosmetyka nic więcej. Ma klimat, co?

Tymczasem 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz