poniedziałek, 23 sierpnia 2021

Lipiec i Sierpień 2021 oczami MotorOLI (35 zdjęć!) :)

Dzień dobry Wszystkim! 👋😁😇😈😎😜

Dzisiaj przychodzę do Was ze zbiorczym postem. Powspominamy sobie jak to było w Lipcu i Sierpniu tego roku. Zapraszam do dłuuuuuuugiej, lekkiej i przyjemnej lekturki. Miłego czasu ze mną! 🙆



Tym zdjęciem chciałabym Wam polecić tę bluzkę z hiszpańskim dekoltem. Mam ją w trzech kolorach (białym, różowym i miętowym). W tym poście zobaczycie mnie w każdej z nich. Ta jak widzicie jest biała i jest najbardziej przezroczysta z tych trzech bluzek jakie posiadam. Zakupiłam ją w SHEIN na sekcji CURVE. 



To moje ostatnie większe zakupy. Kupiłam sobie srebrną lampkę z kryształkami i brokatem. Czaiłam się na nią od listopada i w końcu udało mi się ją upolować w Pepco za jedyne 40 złotych. 



Tak się prezentuje ta lampka 😇😇😇. Tutaj możecie podpatrzeć jakiego rozświetlacza używam do twarzy. Warto w niego zainwestować, ponieważ tworzy przepiękną taflę na policzkach. 



Kilkukrotnie ostatnio usłyszałam, że składy kosmetyków Ziaja nie są rewelacyjne, niemniej jednak serię SOPOT SPA z tej marki uwielbiam. Pachnie obłędnie i jest wystarczająca dla mnie aby się porządnie umyć. 



Ostatnio wypowiadałam się na temat "ulepszenia" formuły szamponu rumiankowego z Timotei, a dzisiaj mogę powiedzieć tylko tyle, że spierdolili naprawdę dobre szampony do włosów. Ten też słabo się pieni, nie domywa, jest w konsystencji "tępy" i generalnie wielkie NIE. A szkoda, bo niegdyś to były moje ulubione szampony.



Jeżeli chodzi o jedzenie śmieciowe to powiem Wam, że jedyne bez czego nie umiałabym żyć to CHIPSY. Nie jadam burgerów, hot dogów, zapiekanek (od wielkiego dzwonu), ale chipsy to ubóstwiam - niestety bo są diabelnie kaloryczne. Tutaj chciałabym Wam polecić najlepsze chipsy jakie ostatnio jadłam. Carrefourowskie chipsy są przepyszne i śmiesznie tanie. Te o smaku kebabu są cudowne! 💛



Jeśli sprawa tyczy się alkoholu to nie jestem wybitną fanką piwa, ale lubię nowości, więc od czasu do czasu na coś się skuszę. To piwko było smaczne, niezbyt gorzkie i przyjemnie kokosowe. Ananasa za wiele nie czułam. 



Torebki ozdobne w Pepco są aktualnie przepiękne i bardzo w guście każdej sroki, ponieważ mają mnóstwo brokatu. Tę torebkę kupiłam na prezencik dla Karoliny. Ona co prawda nie lubi brokatu ale lubi biel i ecru, więc myślę, że mimo wszystko torebka jej się podobała. Starałam się wybrać najładniejszą.



Kupiłam jej wielki kubek, za którym się rozglądała. Pojemność jego to 560 mililitrów. Do tego ogromnego kubka dokupiłam jej Ptasie Mleczko, bo lubi słodycze. To jest nowość i muszę Wam powiedzieć, że przepyszne jest to PM. Jestem ciekawa jak smakuje po zamrożeniu. 



Tu wersja miętowa tej bluzki. Co myślicie? 



TAKI PAN PSTRĄG - najlepsza knajpa w jakiej byłam w tym roku.



Niemniej tych lodów tam nie polecam. Porcja droga a malutka. Dodatkowo smak dupy ani niczego innego mnie i Karolinie nie urwał.



Miętowa! Powiem Wam, że osobiście za dobrze nie czuję się w takim kolorze. 



Z TikToka ostatnio dowiedziałam się, że aby schudnąć w miesiącu kilogram należy codziennie chodzić 10 tysięcy kroków na dobę. Dobrze wiedzieć, prawda?



Przy dużym biuście niezbyt dobrze sprawdzają się aż tak miękkie staniki. Cyce się rozpływają na boki.



Kiedyś opalałam się bardzo dużo w solarium. I opalałam się zawsze nago. Dzisiaj już nie poszłabym się opalać bez majtek, ponieważ uważam to za obrzydliwe i niehigieniczne. Ale lubię być opalona równomiernie, więc zdecydowałam się na takie skąpe majteczki, w których opalić się można naprawdę ładnie a przy okazji to co ma być zakryte czyli wagina jest osłonięta. Przemyślcie to moi drodzy i nie opalajcie się na łóżkach solarnianych bez majtek.



Lubię spacery z moją mamą, ponieważ ona się nigdzie nie śpieszy i dopasowuje się do mojego żółwiego tempa.



Lubię kiedy osiedla są zadbane i przed blokami rosną kwiatki. 



Takiego ładnego, srebrnego kociego ziomka spotkałam będąc na spacerze z mamą.



Ostatnio naszła mnie taka refleksja, że kiedyś to było jakoś lepiej i normalniej. Kiedy ja byłam mała to bawiłam się na placu zabaw, wiedziałam co to karuzela, huśtawka, piaskownica i robienie babek z piasku. Dzisiejsze dzieci biorą do ręki smartphone`y i grają w gry na urządzeniach zamiast układać puzzle i domino. Wiadomo, że świat się zmienia a my razem z nim, ale uważam, że to bardzo niezdrowe dla mózgu i wzroku młodego człowieka aby w taki sposób się wychowywało. Nie mam dzieci i pewnie nigdy ich mieć nie będę, ale gdybym była matką to na pewno nie wychowywałabym swojego potomstwa na elektronice tylko w zupełnie inny sposób. No i jeszcze kwestia energetyków. Jak można młodemu człowiekowi dawać to dziadostwo do picia!!! No jak!? 



I kolejne kwiatuszki 😇😇😇😇😇😇😇😇😇.



Ja to nie siadam nigdy na tych leżakach, bo mam wrażenie, że jak usiądę to pękną ha ha ha 😅😅😅.



Aktualnie mam fazę na zapuszczanie i odżywianie moich włosów, które od 2019 roku przeszły istne tornado chemiczne. Jeżeli macie sprawdzone mocno odżywcze szampony i odżywki, maski, wcierki i inne zacne produkty do włosów to bardzo będzie mi miło jak coś mi polecicie w komentarzu. Wypróbuję wszystko, ponieważ kondycja moich włosów pozostawia wiele do życzenia.



Mama kupiła w Putce świetną babeczkę z budyniem i jagodami. Nie przepadam za tym owocem, ale to połączenie było bardzo przyjemne dla podniebienia. 



Uwielbiam CZYSTĄ KREW i będę ją promować na blogu póki nie obejrzę wszystkich sezonów.



Tak! Zaszczepiłam się, ponieważ... dowiecie się w swoim czasie 😈😈😈. Wiem jestem podła, ale będzie osobny post, więc nie chcę tutaj za dużo na ten temat mówić. Mam nadzieję, że moje kochane Misie mi wybaczą. 



Nie ma jak to ze szczepienia wyjść prosto na cmentarz.



A to wersja tej bluzki w kolorze różu. Ta jest po prostu CUDOWNA. Na SHEIN ta bluzka w tym kolorze jest uznana za hit. I się w ogóle nie dziwię. 



Moja mama jest osobą, która kocha naturę, przyrodę i ubóstwia podziwiać drzewa.



Tak się ta bluzeczka prezentuje. Polecam.



Stawy Jana są naprawdę piękne i bardzo lubię to miejsce, choć tak rzadko tam bywam. A szkoda.



Tu u mojej chrzestnej. I cóż mogę powiedzieć... . Jestem bardzo zniesmaczona tym jak moja chrzestna i jej matka potraktowały mojego brata. Ja umiem wybaczać, ale zapominać... 😈, mam za dobrą pamięć na to. A nie pozwolę na to aby ktoś mojego brata traktował jak 💩. To wspaniały człowiek i nie pozwolę jakimś napuszonym i egoistycznie nastawionym ludziom na traktowanie go w taki chamski i denny sposób. To co się odpierdoliło to DNO! DNO I WODOROSTY! 



Dionizosek musi być 💕. Ten kotek uleczył moje serce po śmierci Reksia.



Ten facet tworzy świetną erotyczną awangardę. 



Borówki amerykańskie i białe winogronko to jest to. Lubicie?






I tak dobrnęliśmy do końca pierwszej części. Bo tak... będą jeszcze dwie. Na pewno się cieszycie 😀.

Jeśli chodzi o stopkowy post to w tym miesiącu się jeszcze ukaże, także proszę o więcej cierpliwości.


Buziaczki Misiaczki moje! 💋💋💋💋💋💋💋💋💋








































































2 komentarze:

  1. Lubię Twoje zdjęcia z codziennego życia i opisy do nich, już pisałem, że uwielbiam tę serię, fajnie, że będą kolejne 2 części i post stópkowy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie ☺️☺️☺️.
      Wiem, że bardzo wielu z Was uwielbia tę serię bo pokazuję w niej swoje normalne codzienne życie. A poza tym zawsze możecie się czymś zainspirować.



      Dziękuję Ci za ten komentarz 😘😘😘.


      Pozdrowienia z deszczowej Łodzi ☔.

      Usuń