wtorek, 28 maja 2024

O fetyszach i nie tylko..., czyli... co to znaczy mieć dobrą rozmowę o seksie i dobry seks

Dzisiaj miałam przyjemność miło sobie porozmawiać na temat ludzkich fetyszy i ludzkich pragnień. Z doświadczenia wiem, że nie z każdym człowiekiem można rozmawiać na temat seksu, szeroko pojętej erotyki, doświadczeń seksualnych i fantazji mniejszych i większych. Do takich rozmów potrzebna jest otwartość, intelekt (im wyższa inteligencja, tym większe i dziwniejsze pragnienia seksualne) oraz pewna frywolność i niefrasobliwość charakteru. Cóż... mało jest tak dobrych rozmówców, z którymi można naprawdę sobie pogawędzić o ludzkich "zboczeniach", różnych parafiliach i przeróżnych marzeniach, które mają wydźwięk seksualny. Oczywiście, mnóstwo jest osób, które mają ochotę rozmawiać tylko o seksie, ale mówić o seksie, a pierdolić o seksie to dwie różne kwestie. Także, tak jak wyżej napisałam... nie z każdym człowiekiem można miło sobie pogawędzić, tak po prostu, bez spiny. 


Wiele osób zastanawia się czym tak naprawdę jest ten DOBRY SEKS. Bo wiecie... nie z każdym ten seks jest tym dobrym. Jeżeli nie ma się porównania to trudno to stwierdzić. Większość osób (patrząc statystycznie) ogranicza się do tak zwanego klasyka (seks po prostu - penis w waginę). To ograniczenie mieści się w seksie po ciemku, seksie po cichu, seksie na łóżku i seksie - zdążysz wyciągnąć (???). Przeraża mnie to, że 80% Polaków ma właśnie taki seks. To jest po prostu smutne, no chyba, że kierujemy się zwierzęcą zasadą, że WŁÓŻ I WYCIĄGNIJ i koniec. Są ludzie, którzy nie podchodzą do seksu w sposób estetyczny, kreatywny, super namiętny, z wieloma frywolnymi fantazjami. I o ile u osób nieaktywnych seksualnie, żyjących w celibacie to jest zrozumiałe; to trzymanie się suchych reguł i banałów jest po prostu w moim odczuciu bardzo monotonne. To tak samo jakbym do końca życia miała pachnieć tylko jednymi perfumami i używać jednej i tej samej szminki przez 30 lat. Dla mnie osobiście to straszna nuda, więc ani takie samo jedzenie, takie same perfumy i seks taki sam jest... MEH (i to takie solidne meh). Dlatego wracając do wstępu dzisiejszego posta chciałabym podkreślić, że rozmowa na temat seksualności może być super przygodą intelektualną albo taką sztampową gadką jakich wiele. 


W swoim krótkim 30-letnim życiu rozmawiałam z wieloma osobami (kobietami, mężczyznami) o seksie i z tego co zauważyłam zdecydowanie więcej ograniczeń w sferze seksualnej mają niestety kobiety. Co prawda nie dziwi mnie to jakoś szczególnie, ponieważ płeć piękna wychowywana jest bardziej pod kloszem niż potomkowie męscy. Niemniej należę do osób, które nie lubią generalizować. 

I tak sobie rozmawiając muszę stwierdzić, że bardziej otwarci na różne udziwnienia w łóżku są zdecydowanie mężczyźni. Dodatkowo są o niebo mniej brzydliwi niż kobiety. Dla facetów całowanie się po robieniu loda nie jest niczym bleeee, feeee i fuj. Tak samo jak całowanie się po minecie, czy rimmingu nie stanowi dla mężczyzn problemu. Niestety wiele kobiet obrzydza sama myśl robienia fellatio swojemu mężczyźnie, a co dopiero mówić o "kończeniu" w ustach kobiety. Także, naprawdę z małą garstką kobiet fajnie się rozmawia o seksie. Z facetami jako kobieta mogę przyznać, że rozmowa o seksie jest łatwiejsza, przyjemniejsza i bez takiej oceny - co on/ona powie na temat moich fantazji. Dodatkowo wiele kobiet z wiązania rąk, czy zasłaniania oczu podczas zabaw łóżkowych robi wielki problem. Niestety wiele kobiet postrzega to jako jakąś dewiację. NO litości! 😂😅😆 Ja to się zastanawiam czy te kobiety leżą i patrzą w sufit, czy jak? 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 I cóż... zawsze do rozmowy o seksie wybiorę mężczyznę, a nie kobietę. Choć... chciałabym być zaskoczoną w tej materii. 









Dobry seks cechuje to samo co dobrą rozmowę. Przede wszystkim liczy się otwartość, empatia, charyzma i ZERO WSTYDU. Wstyd w XXI wieku należy sobie schować do kieszeni. Wstyd to jedna z najgorszych emocji jaką można w siebie wsadzić i hodować. Wstyd jest do wyrzucenia z ludzkiego umysłu. My ludzie powinniśmy wyzbyć się wstydu przede wszystkim dlatego, że to zaburza nasz rozwój, blokuje nasze marzenia i pragnienia. Wstyd i seks? To nie idzie w parze i nigdy nie pójdzie! NEVER!!! 







I tak sobie dzisiaj rozmawiałam na temat fetyszy, a dokładniej o fetyszu stóp i fetyszu cycków. Fetysz stóp jest super popularny wśród mężczyzn, ponieważ co tu kryć - stopy to jedna z piękniejszych części ciała. Choć nie ukrywam, że latem w Łodzi damskie stopy wołają o pomstę do nieba o to, aby wyczyścić z brudu paznokcie, ładnie przyciąć pazury, wypumeksować pięty (ooo to powinnam jutro zrobić!) i generalnie zadbać o najdolniejszą część ciała. Niestety Łodzianki nie mają super stóp i pięknego pedicure`u. I tak... zwracam na to uwagę, tak jak niektórzy zwracają uwagę na pupy, biust, paznokcie u rąk, zęby, czy włosy. Generalnie stopy o kobiecie mówią wszystko. Jeśli widzę, że kobieta ma piękne zadbane stopy, atrakcyjne pedi to wiem, że cała jest zadbana, czysta, schludna. To mnie nigdy nie oszukało. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie każda z Pań lubi malować paznokcie u stóp. Są kobiety, które cenią sobie ładne przycięcie paznokci bez śladu lakieru. I to też jest super, o ile stopy są czyste i zadbane. Dbajcie o stopy i moje kochane Panie i Panowie, ponieważ latem wszystko widać i wiele można się dowiedzieć o higienie ludzi patrząc na ich stopy. Stopa powie dosłownie wszystko o człowieku. Poza tym stopy zdradzają również różne choroby. Patrząc na palce i pięty można zauważyć u kogoś cukrzycę, czy dnę moczanową. Stopy to nie tylko atrakcyjna część ciała pod względem seksualnym, ale pewien wyznacznik naszego zdrowia. Pamiętajcie o tym! 







A Wy? Macie już stopy gotowe na nadchodzące lato? 😀😀😀












Tymczasem 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz