Mam tak od lat, że zawsze świętuję Piątek Trzynastego, ponieważ lepiej mieć jakieś zabezpieczenie przed pechem 😅. I tak też było i tym razem! Po wielu miesiącach prób w końcu udało mi się umówić z Dominiką po latach na spotkanie. Ostatnio spotkałyśmy się zupełnie przypadkiem w tramwaju jak jechałyśmy do pracy. Pogadałyśmy dosłownie chwilę i stwierdziłyśmy, że fajnie usiąść jak człowiek i pogadać gdzieś o życiu. Umówiłyśmy się na pizzę i Bubble Tea w parku. Poszłyśmy do Da Grasso i spędziłyśmy tam jakieś 2h na pogaduszkach i szamce. Było w porządku, bardzo poprawnie, ale ok. W sumie pierwszy raz spotkałyśmy się na takie normalne spotkanie przy jedzeniu i piciu. Choć znamy się od lat to jakoś nie było okazji, czy też jakiejś sposobności na spędzenie ze sobą czasu. Po pizzy poszłyśmy na bardzo długi spacer aż do centrum handlowego na Gojawiczyńskiej. Po prostu byłam w szoku, że tak blisko mnie jest taki zespół różnych sklepów. Ba! sklepów, które lubię. Jednak człowiek zawsze dowie się czegoś nowego od nowej osoby. Byłam bardzo kontent widząc wszystkie sklepy, które lubię. W Hebe kupiłam przy okazji perfumy dla wuja na 48 urodziny, a w Kiku kupiłam ozdobną torebkę w czerni i złocie. Dominika kupiła za to w Empiku świecę i lakier do paznokci w Hebe. Zauważyłam, że ona też lubi brokat jak i ja, choć wiadomka, że królową brokatu jestem tylko i wyłącznie ja 😅😅😅, bo jak wiecie ja bym mogła się normalnie cała tym brokatem zasypać i nadal byłoby mi mało.
czwartek, 19 czerwca 2025
Piątek Trzynastego 2025 z Dominiką na pizzy i Bubble Tea
Nie ma jak to robić sobie fotę przy Lidlu. Why not? 😅😆😂😅😆😂😅😆😂
Później wróciłyśmy taxi do domu i tyle. To było miłe popołudnie i miły wieczór. Dobrze mi chyba zrobiło takie spotkanie i generalnie w ogóle wyjście z domu do ludzi, bo ja tylko w tym roku pracuję i pracuję i pracuję. Generalnie ten rok upływa mi pod hasłem - PRACA.
Pizza w Da Grasso może niespecjalnie mi smakowała, bo ja ubóstwiam tylko pizzę z Caprissa, ale była ok i tyle. Natomiast Bubble Tea bardzo dobra, wręcz pyszna. Dominika zamówiła sobie grejfrutową, a ja truskawkowo-jagodową.
Piątek Trzynastego był udany, choć miałam moment, że nie czułam się dobrze, ponieważ miałam dysfagię i nie mogłam zbytnio jeść, ale jakoś udało mi się i było już później lepiej.
Dobrych piątków trzynastego dla Was! 😘😘😘
Buziaczki Kochani moi 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz