Dzień dobry w ten piękny, ciepły czerwcowy dzień ✋😀😘😇😇😇!
Dzisiaj przyszła pora na kolejną relację w zdjęciach. Tym razem biorę na tapet marzec tego roku.
Zapraszam do dzisiejszej lektury 😏💪😇😇😇.
Aktualnie moja długość i gęstość włosów prezentuje się tak. I tutaj możecie zobaczyć naturalną fakturę moich włosów - tak mam falowane włosy, ale tego nie znoszę, więc usilnie całe życie prostowałam, a nie robię już tego od ponad 3 lat. Kolor od góry mam naturalny, a końcówki rozjaśnione na miodowy blond.
Ten cudowny wielbłądzi płaszczyk jest od mojej dentystki i czuję się w nim fenomenalnie. Dziękuję 😘!!!
A tutaj z moją madre jakieś 29 lat temu. Zawsze kochałam wypady do ZOO.
Mrożone mango jest w smaku cudowne i genialnie chłodzi podczas upałów. Nawet powiedziałabym, że chłodzi długotrwale. Ja już jadłam takie jakie widzicie na zdjęciu. Normalnie dało się gryźć, choć było lodowate. Super dla ochłody!!!
Tak zawsze prezentuje się mój koszyk wielkanocny. Jak Wam się podoba?
W sex shopie jedną z dekoracji wielkanocnych był taki zajączek. Urzekł mnie bardzo, bo uważam, że był po prostu soooooo cute 💕💟💟💟💟💟💟💟💟.
Takie dekoracje były w sex shopie. Dla mnie bardzo słodkie i mi się to bardzo podobało.
Tak była udekorowana Galeria Łódzka. Uważam, że naprawdę pięknie to wyglądało.
To jest parasolka marki Rituals i jest naprawdę luksusowa. Zdjęcie nie odzwierciedla jej piękna i elitarności. Jest to naprawdę cudo. Kojarzy mi się z Japonią, z Gejszami i z filmem Wyznania Gejszy.
Słomki-peniski i życie staje się bardziej kolorowe 😂😅😅😅😅.
Ta fotografia idealnie obrazuje aspekt przyjaźni w moim życiu. Tak to dokładnie u mnie wygląda.
Marzec był bardzo zimny, ale ja lubię takie temperatury, więc mnie odpowiada taka pogoda. Swoją drogą podoba mi się połączenie czerni z pomarańczowym. Ej! Zauważyliście, że na ulicach można spotkać bardzo niewiele osób noszących się na pomarańczowo? Przynajmniej w Polsce widzę taką tendencję, że ludzie ubierają się głównie na czarno i szaro. Po prostu na smutno. Czyżby Polska to był taki smutny i nieszczęśliwy kraj? A może tylko moja Łódź jest taka? Jak Wy to widzicie?
A tutaj po zjedzonych frytach i wypiciu Coli z Adamem. Frytki we dwoje zawsze smakują lepiej.
No i paznokcie... POMARAŃCZOWE! Coś ostatnio wzięło mnie na oranżowe odcienie.
Adrian na lepszy dzień pożyczył mi książkę (pikantną!) i dał mi żelki. Słodko!!! Normalnie, aż dzień się stał lepszy.
Dziękuję Adi! 😘😘😘
Jako, że uwielbiam chipsy od Crunchips CHAKALAKA to nie mogłam nie spróbować tej nowości. I tak, smakują jak chakalaka, ale z dużym dodatkiem orzeszków ziemnych. Dobre, ale drugi raz nie kupię.
A to w moim pokoju równie słodkim jak ja 😆😆😆. Tak! Uwielbiam pluszaki i mając 31 lat się wcale tego nie wstydzę, bo na tyle lat się w ogóle nie czuję. Damę z łasiczką też kocham i moje książki oraz słowniki również.
Marzec tego roku był dobrym miesiącem, bardzo pracowitym i zajętym, ale dobrym. Było chłodno co też jest dla mnie na plus. To był naprawdę w porządku miesiąc i nie mogę na niego narzekać, bo byłabym niewdzięczna.
A jaki dla Was był marzec 2025?
Buziaczki Kochani moi! 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz