niedziela, 6 lipca 2025

Gigantyczna (to mało powiedziane!) awaria wodociągowa na Zarzewie w Łodzi

Dzisiaj mam dla was ogromnego newsa, tak ogromnego jak dzisiejsza gigantyczna (to mało powiedziane!) awaria wodociągowa na Zarzewie w Łodzi. Nie mogłabym o tym nie napisać, ponieważ to wydarzyło się na mojej ulicy i wszystko z okna obserwowałam. Nooooo takiej awarii wodociągowej jeszcze nigdy nie widziałam. Szok, niedowierzanie i po prostu jedno wielkie zaskoczenie! 





Zalało porządnie, aż jest to naprawdę niewiarygodne. W tym miejscu wody było do połowy łydki. Woda cały czas wzbierała, aż nawet zaczęła się wlewać do klatek schodowych. MASAKRA po prostu! 




Mój sąsiad (ten w niebieskiej koszulce) zawsze też musi być w centrum wydarzeń jak ja. Nooo po prostu już taki charakter i na to lekarstwa nie ma 😅😅😅. Pozdrawiam sąsiada serdecznie.




Tak jak widzicie na załączonym zdjęciu woda płynęła już sobie normalnie wszędzie. W pewnym momencie dosięgła tych samochodów. Wszystko się zaczęło dziać koło godziny 14:00. 




Co było przyczyną tej gigantycznej awarii wodociągowej? Ano, pękła rura o średnicy 30 cm dlatego tak szybko to się wylało. Przeciętne rury mają średnicy 15 cm, a tu było grubo i szybko poszło. 




Powiem Wam, że zawsze lubiłam być w centrum takich wydarzeń i różnych katastrof. Ja po prostu lubię jak się coś dzieje. Nie lubię nudy, rutyny, więc takie coś napędza mnie do działania. Lubię adrenalinę, ba! jak to mój młodszy brat mówi - "Po prostu lubisz sensację!". Owszem, lubię jak coś mnie nakręca do działania, a takie coś jak najbardziej.






Na szczęście 30 minut temu przyjechało pogotowie wodociągowe i zabrali się za sprzątanie tej wody i szkód jakie ona wyrządziła. Nikt nie zginął, nikt się nie utopił 😅😅😅. Przynajmniej coś się działo tej niedzieli, więc... chciałabym powiedzieć, że na plus, ale się w język ugryzę 😅😆😆😆😂. 









W ogóle w Internecie już piszą o tej sytuacji, ale ci dziennikarze (pożal się Boże!!! ...od siedmiu boleści) nawet nie mają pojęcia, że to się wydarzyło na Zarzewie (Widzew), a nie na Dąbrowie. Mogli by się dokształcić w topografii Łodzi skoro już tutaj mieszkają. To wydarzyło się na ZARZEWIE, a Zarzew jest osiedlem w dzielnicy Widzew. Koniec kropka, dziękuję za uwagę. 












Dobrej niedzieli! 😘😇😇😇✋ 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz