środa, 9 lipca 2025

Zarwałam nockę, bo oglądałam wywiad...

Z niedzieli na poniedziałek całkiem zarwałam nockę, bo oglądałam bardzo ważny wywiad na YouTube. W trakcie myślę sobie - "nie no, muszę spać, bo idę do pracy", "jeszcze chwila", "nie no, muszę obejrzeć to do końca". Wywiad bardzo mnie wciągnął, ale przede wszystkim zasmucił, rozczarował ludźmi i... zabolał. Myślę, że poruszony był w nim jeden z ważniejszych tematów, o których ludzie nie chcą mówić, ba! nawet nie chcą myśleć i nie pozwalają sobie nawet na cień zadumy nad swoim problemem, bo przecież nie wypada, tak nie wolno, jakże to tak i etc. etc. Ja jestem zdania, że o wszystkim należy myśleć, o wszystkim rozmawiać i tak naprawdę z każdego problemu, z każdej traumy można wyjść, choć niewątpliwie każdy mocny uraz odegra w naszym życiu ogromną rolę i pozostawi blizny... być może na lata albo i na całe życie. Niemniej uważam, że każda trauma może sprawić, że pięknie ewoluujemy, zmienimy się i być może staniemy kimś lepszym. Bo życie uczy, nawet gdy zadawany jest potworny ból. 






Zarwałam nockę, ale warto było. Zresztą, ja i tak wiedziałam, w ogóle mnie to nie zdziwiło, nie zaszokowało, bo wiedziałam. Smutne jest jedynie to, że ja chciałam pomóc, ale... może niektórym po prostu się nie da, bo sobie na to nie pozwalają? 












Tymczasem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz