sobota, 25 listopada 2017

A girl like You...

Czasem zdarza się, że przypadkowo na naszej drodze stanie osoba jakiej nigdy dotąd nie spotkaliśmy wśród ludzi, którzy nas otaczają. Jest tak magnetyczna, charyzmatyczna, z uśmiechem obezwładniającym każdego i ze wzrokiem mówiącym - właśnie Ty. Przypadki przypadkami a przeznaczenie przeznaczeniem. Takie osoby zazwyczaj tak jak szybko się pojawiają tak szybko się ulatniają gdzieś w przestrzeni i ślad o nich ginie. Oni są po to aby ich szukać, odnajdywać i zdobywać w taki sposób, w jaki nigdy zdobyci nie byli. To takie demony w ludzkiej skórze nad wyraz pociągającej i grzesznej. 


Poznałam w swoim życiu kilka osób ciekawych mniej lub bardziej. Ale tylko raz osobę tajemniczą jak z filmu Między słowami. Nigdy przedtem... 


PS. Do tego postu zostałam zainspirowana piosenką A girl like You Edwyna Collinsa. Taka historyjka zdarzyła się w moim życiu i była najlepszym co mnie spotkało. Klip też bardzo wymowny i bardzo w mojej estetyce. 

Mam też nadzieję, że nowy podkład w tle Wam się spodoba, choć wiem że niewiele osób czyta przy włączonej muzyce. Aczkolwiek zachęcam abyście przy tym poście zrobili wyjątek i przeczytali ten post przy tym utworze, wtedy mój wpis ma zupełnie inny wydźwięk. Tymczasem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz