niedziela, 5 listopada 2017

Wnioski przed odejściem od blogowania - KONIEC

Dobry wieczór Kochani ✋ dzisiaj jest dla mnie dosyć trudny dzień, powiedziałabym, że najsmutniejszy w historii Myśli Kobiety Wyzwolonej. Ostatnie dwie wspomniane sytuacje życiowe, o których napisałam Wam na blogu strasznie mną wstrząsnęły i nie jestem w obecnej chwili na siłach aby pisać Wam motywujące posty, wesołe, optymistyczne, seksowne takie jak kiedyś pisałam. Słowo może uleczyć i słowo może zabić... tak kiedyś ktoś powiedział. I taka jest prawda. Ale za nim dojdziemy do sedna muszę z Wami porozmawiać i podzielić się wieloma kwestiami, a dokładnie wnioskami jakie wyciągnęłam w tym roku, w ostatnim czasie tak naprawdę. Zapraszam do ważnego postu.

1. PRYWATNOŚĆ TO SACRUM

- Tak, teraz to już wiem. Jestem przekonana, że publikowanie całego swojego życia w sieci jest czymś złym, czymś czego nie powinno się robić, bo jest wiele osób chcących zniszczyć to nad czym pracujesz. Prawdziwe życie nie dzieje się wirtualu tylko teraz, tu w świecie rzeczywistym. Wielu znajomych zauważyło, że nie daje już tylu zdjęć na Facebooka, ale nie widzę już w tym sensu, aby chwalić się najlepszymi momentami ze swojego życia, bo życie to nie tylko te dobre momenty, ale i te najsmutniejsze. Właśnie te ostatnie tworzą nas i nasze życie.

2. PATRZ KOMU UFASZ

- Kiedyś poznałam intrygującego mężczyznę o imieniu Matty. Był świetnym kumplem, który zmienił moje postrzeganie rzeczywistości. Dał mi jedną ważną radę - Patrz komu ufasz. W tym roku zapomniałam o tej zasadzie i poniosłam duże konsekwencje swojego postępowania. Zaufałam niewłaściwym ludziom przez to cierpiałam strasznie i bardzo się rozczarowałam.

3. CZASEM UGRYŹ SIĘ W JĘZYK

- Zrozumiałam, że nie ma sensu narzucać poglądów innym osobom i chcieć ich zmieniać. Albo zaakceptujemy poglądy innych, albo odejdźmy. Poglądami należy się wymieniać, ale czasem należy ugryźć się w język, bo można kogoś skrzywdzić i samemu zrobić sobie krzywdę.

4. MOWA JEST SREBREM, A MILCZENIE JEST ZŁOTEM

- Nie należy wszystkim ludziom opowiadać o swoim życiu wszystkiego, ponieważ Ci ludzie mogą wykorzystać wszystko przeciwko nam. Mądry człowiek zna prawdę, ale się nią nie afiszuje na lewo i na prawo. Kurwa! jakaż ja jeszcze jestem głupia.

5. UŻYWAJ MAGICZNYCH SŁÓW Z ROZWAGĄ

- Kocham Cię, najlepsza przyjaciółka, zależy mi, kocham, przyjaźń, przysięgam - tych słów używamy prawie, że do wszystkiego. Najlepszą przyjaciółką nazywamy sąsiadki, kochamy żelki, przyjaźnimy się z pluszakami i przysięgamy zmianę naszego życia gdy dostajemy ataku serca. Życie to taki cholerny paradoks, który umie zepchnąć nas na margines cierpienia i głupoty. Używajmy tych słów z rozwagą i należytą im czcią.

6. STRACONE SZANSE SIĘ NIE POWTÓRZĄ

- W tym roku intrygowała mnie pewna sprawa. Sprawa erotyczna, sprawa intrygująca, sprawa tajemnicza. Byłam bliska jest rozwiązania, ale strach przed tym, że prawda okaże się inna niż pragnęłam spowodowała to, że nie odważyłam się. Dzisiaj czytałam stare wiadomości i jestem niemal, że przekonana iż prawda była tym czego pragnęło moje serce, umysł i ciało. Spotkanie w takim miejscu było naprawdę zaskakujące, podobna fantazja, te same pragnienia, poczucie humoru i erotyki. To takie teraz rozczarowujące, że nie zaufałam swojej intuicji, która prawie, że się nigdy nie myli. Było minęło i nie wróci, teraz mogę iść dalej, zaakceptowałam ten stan rzeczy i dzisiaj mogę być wolna. "Zbyt często ulegasz pokusom". Już nie...

7. ŻYJ DLA SIEBIE I UDOSKONALAJ SIĘ

- To już ostatni punkt. Kiedyś byłam fit, miałam swoje priorytety i pasje. Dziś chcę do tego wrócić. Chcę wrócić do swojej sylwetki, zacząć dietę, ćwiczenia, więcej czytać, powrócić do LD/OOBE, mniej korzystać z Internetu, więcej spacerować i dostrzegać plusy a nie swoje wady. Zamierzam znowu być lepszym człowiekiem, lepszym od tej osoby w lustrze na, którą dziś patrzę.


Chcę Wam powiedzieć, że cudownie było pisać dla Was i dla siebie. Uwielbiam pisanie i zawsze będę to robić, ale już bardziej dla siebie samej, do szuflady. Chcę też podziękować Wszystkim, którzy czytali to co pisałam, to co było lepsze i to co było nudne jak flaki z olejem. Nie wiem czy jeszcze tutaj kiedyś wrócę i zamieszczę nowy post. Niczego nie mogę Wam obiecać. Jeśli chcecie mieć pewność czy dodałam post polajkujcie moją stronę Myśli Kobiety Wyzwolonej na Facebooku. Jeśli wrócę do blogowania na Myśli Kobiety Wyzwolonej to napiszę pościk na Facebooku, aby Was o tym powiadomić. Mam nadzieję, że te 3 lata ze mną były dla Was miłym, zabawnym, refleksyjnym czasem przepełnionym erotyką i moim specyficznym poczuciem humoru. Chciałabym do Was wrócić i może kiedyś znowu zamieszczę post, ale dzisiaj muszę odejść, ponieważ pewien rozdział zamykam za sobą. Nie zamierzam wchodzić dwa razy do tej samej wody w żadnej sferze życia, ani odnawiać utraconych znajomości czy przyjaźni, a nawet byłych miłostek. Wyjątek stanowi tylko jedna osoba z punktu numer 6, ale to i tak już bez znaczenia, bo odeszła i szanuję tę decyzję. Niemniej nie żałuję.

Na koniec, już na sam koniec chcę Wam powiedzieć, że wierzę głęboko, że kiedyś tutaj wrócę i będę odmieniona przede wszystkim mentalnie, będę spokojniejsza, moje serce będzie dawała się mniej we znaki i będę szczęśliwsza niż teraz. Chciałabym tego i również Wam wszystkim tego życzę. Bądźcie szczęśliwi i przestrzegajcie mojej "siódemki", która może uczynić Wasze życie lepszym. Szanujcie się i nie pozwólcie się zniszczyć, ponieważ wszystko co macie to życie, które od Was zależy. Żyjcie dla siebie i swoich najbliższych. Żyjcie dla tych, którzy na to zasługują. Pamiętajcie, że ignorantów, oszustów jest najwięcej na tym świecie. Zawsze macie wolną wolę aby powiedzieć STOP i wysiąść z tego "pociągu". Dziękuję za wspólny czas, uwielbiałam ten czas z Wami ❤❤❤❤❤❤❤

Wasza Aleksandra M. na zawsze... 👄😢

Gdzieś w głąb ciemności lecę,
pośrodku koron drzew i cierni...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz