poniedziałek, 29 maja 2023

Powiedzieć o moim życiu, że to MODA NA SUKCES - to jak nic nie powiedzieć

Jeśli coś w życiu może się wydarzyć, to w moim się to właśnie dzieje - nic dodać, nic ująć! 





Po 29 latach życia widzę, że większość ludzi zastanawia się nad tym co zje dobrego w weekend, gdzie wybierze się za kilka miesięcy na wakacje i co zrobić, aby stracić 5 kg. Od czasu do czasu ktoś zmartwi się biegunką, kaszlem czy zalegającymi naczyniami w zlewie, ponieważ nikt z sublokatorów nie raczy ruszyć trzech liter po płyn do mycia naczyń. I powiem Wam z własnego doświadczenia, że taka nuda wcale nie jest zła. Serio! W moim życiu takie "problemy" po prostu nie istnieją. Ja się nie zastanawiam co zjem, tylko jem na co mam ochotę. Nie planuję już niczego z wyprzedzeniem, bo wiem, że los potrafi być bardzo złośliwym i jak się na coś czeka to albo spada się w szpilkach ze schodów, albo łamie się obojczyk. Nad utratą 5 kilogramów też się nie zastanawiam, bo to raczej musiałoby być 25 😅😆. Generalnie żyję sobie i patrzę tylko aby iść do przodu, nie zatrzymywać się i co najważniejsze - nie cofać się. A reszta? A reszta jakoś pójdzie. Czasem chciałabym móc posiedzieć, podumać sobie na tym czy lepsze różowe czy czerwone buty i etc., ale po prostu w moim życiu dużo się dzieje i w sumie zawsze coś się działo i może dlatego nigdy na nudę nie mogłam narzekać. Powiedzieć o moim życiu, że to MODA NA SUKCES - to jak nic nie powiedzieć. I dosłownie Kochani to jest jak w tej operze mydlanej. Jedyne nad czym się teraz zastanawiam to kim ja jestem w tej telenoweli 😅😅😅. Romanse, intrygi, zdrady, ciemne biznesy, walki o spadki, nałogi, dziwne powiązania, konflikty mniejsze i większe i wiele wiele innych - naprawdę mogłabym wymieniać bez końca to co jest wokół mnie. Crazy! 😆😆😆 I tak naprawdę jeśli coś w życiu może się wydarzyć, to w moim się to dzieje. Mnie nie dziwi na przykład jak sąsiadka powie mi, że zięć proponował jej córce trójkąt z jego znajomą. Dla mnie osobiście to nic nadzwyczajnego, bo "ciekawsze" rzeczy słyszałam, widziałam i wiem o nich 😅. Do wielu spraw dzięki temu podchodzę na chłodno, bo to co dla innych jest sufitem, dla mnie po prostu jest podłogą i nie robi to na mnie żadnego większego znaczenia. Myślę też, że dzięki temu zostałam dobrze zahartowana do tego co może mnie jeszcze w życiu spotkać. Zdaję sobie sprawę, że każdy człowiek jest inny i do różnych spraw podchodzi w różnoraki sposób, no ale z mojego punktu widzenia są rzeczy ważne, mniej ważne i kompletnie nieistotne. Po prostu nie przeznaczam swojej energii na coś co nie niesie za sobą wartości. Przykładowa nie irytuje mnie to, że odjedzie mi tramwaj, bo wiem, że i tak przyjedzie następny. Tak samo jak stoję w kolejce przykładowo w piekarni to po prostu sobie stoję i nie mruczę pod nosem jak mi źle, że muszę stać i czekać. Skoro mam ochotę na świeże pieczywo to czekam i tyle. Zawsze przecież można wrócić do domu i sobie samemu upiec bochenek pieczywa. Choć z drugiej strony jeśli mi się nie chce czekać na ten wspomniany chleb, to po prostu wyjdę ze sklepu i nie będę jadła i nie będę piekła, tylko zjem na przykład jajecznicę 😂. Mówi się trudno i żyje się dalej. Także nie robię problemu z rzeczy, które są totalnie nieistotne w moim życiu. 





Gdybym miała się tak dokładnie zastanowić co z mojego życia mogłoby być umieszczone we wspomnianej Modzie na Sukces to myślę, że na pewno relacja z Magdaleną idealnie pasuje do klimatu tej telenoweli. To raz. Dwa to na pewno całe moje życie uczuciowe/romantyczne idealnie wpasowuje się do tego serialu. Trzy... Kochani nie będę owijała w bawełnę - całe moje życie to po prostu istna Moda na Sukces 😂😂😂. Tyle wątków, zwrotów akcji, wydarzeń i wspomnień, że to po prostu głowa mała. Może dlatego piszę swoje prywatne dzienniki, aby móc to wszystko uporządkować. A jest co! 😅😅







I nie bez kozery oczywiście powstał dzisiejszy post, ponieważ miałam dzisiaj bardzo ciekawą rozmowę, wręcz zostałam zaintrygowana, najmocniej jak się da zafrapowana i... muszę tę sprawę przemyśleć, zastanowić się nad nią i pomyśleć. Tak! Muszę zdecydowanie pomyśleć 😎. Przede wszystkim muszę zastanowić się czy jest to warte zachodu i czy oczywiście mi się to opłaca. Bo jak nie... to generalnie szkoda mojego czasu. Niemniej pomyślę, bo to naprawdę mnie zaintrygowało do tego stopnia, że wątpię iż dzisiaj zmrużę oko 😝. 


Losie, czy moje życie nie może być czasem nudne?! 💦😂😂 I przede wszystkim proste? Hę? Słyszysz mnie? 😅😅😅😆😆😆😂😂😂💦 O tempora, o mores! 










A teraz na koniec dzisiejszego posta pogadajmy sobie o dupie Maryny 😆. 


Z racji tego, że wielkimi krokami nadchodzą do Polski upały to postanowiłam sobie kupić jakieś fajne i przede wszystkim wygodne sandałki. I zamówiłam dwie pary! Jedną wybraliście Wy Panowie 😆! A co zabawne wszyscy obstawili te same dwie opcje. Szokers totalny 😁. Także jedna para to złote sandałki na obcasach, które są bardzo hot i niesamowicie kobiece, a drugie to płaskie sandałki z kokardami nude z ozdobną perłą. Bardzo jestem ciekawa jak będą prezentowały się na moich stopach, awwwwwwwwwwwwwww! 😛😜😝 Wy też zobaczycie, spokojnie 😎.


Kolejna rzecz jeśli chodzi o stopy to zakupiłam srebrne pierścionki 😋, a trzecie sprawa jest taka, że niedługo będę szła na pedi, które będzie w iście księżniczkowym stylu, bo diamenty, kryształki i inne dodatki, które Króliczki lubią najbardziej 😁😁😁. Wszystko zobaczycie 😏😛, także luz. 





No, a teraz powoli kładę się spać, bo dzisiaj troszkę miałam pracy, a muszę trochę pospać, bo jutro mam generalnie za dużo roboty, no ale trudno. Życie... . Obejrzę dwa filmiki z ASMR i będę spała jak bobas. A przynajmniej tak mniemam 😆.








Buziaki i trzymajcie się, nie chorujcie i nie przegrzewajcie się, bo to też bardzo ważne! 💋💋💋


Wiosną i latem chodźcie w sandałkach, bo grzybica i inne infekcje na stopach nie śpią i tylko czyhają aby wkraść się na Wasze stópki. Jeśli macie bardzo wymagające stopy to mogę Wam polecić sandały z Ecco oraz Crocs. Te drugie to po prostu buty marzenie. Nie należą do pięknych butków, ale są najwygodniejszymi butami świata. Mimo iż bardzo zwracam uwagę na wygląd, to cenię sobie wygodę kiedy muszę dużo chodzić. Wielokrotnie podczas intensywnych spacerów obcierałam sobie stopy, palce i pięty, więc wiem jak później jest nieprzyjemnie. Dlatego czasem warto założyć coś bardziej w stylu rympołów, a mieć wygodę i zdrową stopę. Nie czuję, że rymuję 😆. 




Dobranoc 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz