środa, 25 marca 2020

Dzisiaj nie wychodzę z łóżka!

Dzień dobry! 😇

Dzisiaj kolejny dzień kwarantanny i chyba jeden z pierwszych dni kiedy nie mam ochoty wyjść z łóżka. Nie, spokojnie! Jestem zdrowa, ale ostatnio słabo sypiam i jestem zmęczona. Najchętniej łyknęłabym tabletkę nasenną i spała przez 20 godzin doby. Teraz aby się troszkę orzeźwić wypiłam szklankę zimnej wody z cytryną i troszkę pomogło. Także polecam tę metodę na przebudzenie z zaspania ❤.

Czy nadal przejmuję się KORONAwirusem? Szczerze, to już mniej, ponieważ wierzę w przeznaczenie. Jeśli pisane jest komuś umrzeć przez tego wirusa to się to stanie, jak nie to nie. Wiadomo, że przestrzegam tego aby nie gromadzić się w dużych grupach i większą część czasu w tym miesiącu spędziłam w domu, ale wychodzę na spacer z mamą i z Reksiem oraz do sklepu, bo inaczej to bym chyba zwariowała hahahahaha. Poza tym spacery są jak najbardziej wskazane podczas pandemii dla naszego zdrowia psychicznego. Już 3 pielęgniarki popełniły samobójstwo właśnie ze stresu, nagromadzonego napięcia i zmęczenia. Tak! zmęczenie i przepracowanie może wywołać myśli samobójcze. Niestety wiele osób uważa, że samobójstwo to taki kaprys, ale nie! tak nie jest. Tak naprawdę to ludzie nie chcą się zabić, jedynie robią to w wyniku innych czynników, które są niezależne od woli człowieka. Wiem, że jeszcze straci życie mnóstwo osób - NIESTETY. Ale fakty są takie, że KORONAwirusowi daleko jeszcze do spustoszenia jakie przyniosła hiszpanka. Myślę też, że ta pandemia bardzo się rozhuśtała przez zbyt duże lekceważenie osób. Przykładowo w UK dziewczyny nadal chodzą na mocno zakrapiane imprezy i nie robią sobie nic z tego, że wirus jest gdzieś między nimi. Ja nie mówię aby nagle panikować, płakać i chować się w piwnicy ale trochę ostrożności przydałoby się. Teraz jest tyle czasu na wiele innych spraw, których nie mogliśmy robić gdy pracujemy, uczymy się i mamy inne obowiązki. Wiecie co się zmieni w umysłach ludzi po kwarantannie i pandemii? NIC. Nic się nie zmieni u większości ludzi w myśleniu, bo katastrofy i epidemie były i będą dalej. Akurat wypadło na 2020 rok. Nikt też nie ma i nie może mieć pewności, że nie będzie drugiej fali KORONAwirusa. Niemniej jednak myślę, że do tego czasu szczepionka zostanie wymyślona i będzie można ją zakupić. A póki co należy jak najbardziej zminimalizować ryzyko zakażenia się tym patogenem. Trzymam kciuki za wszystkich moich Czytelników aby byli zdrowi i niezainfekowani tym wirusem. Przestrzegajcie zaleceń, a na pewno wyjdziecie tego cało.


A teraz dość tej grozy! 😈😈😈😈😈😈 Godzina jest póki co wczesna, więc trzeba ten czas przyjemnie wykorzystać i się trochę odprężyć. Dzisiaj zdecydowałam się obejrzeć 2 lub nawet 3 filmy, które mogą mnie zainteresować. Wiadomo, że najbardziej skłaniam się ku horrorowi, ponieważ to mój ulubiony gatunek filmowy. Drugi to romanse - ubóstwiam pikantne filmy kostiumowe! ❤ I jeśli miałabym jeszcze jeden podać gatunek filmowy jaki najbardziej mnie interesuje to są to melodramaty. Ogólnie oglądam różne gatunki filmów ale najczęściej właśnie te, o których Wam wspomniałam wyżej. Najmniej lubię komedie i komedie romantyczne. To zupełnie nie moja bajka, a już na pewno nie współczesne filmy polskie. Stare kino polskie a i owszem, ale nowe NIE. Jeśli już miałabym obejrzeć coś z polskich nowości to byłoby to kino w reżyserii Jana Komasy. Co dziwne lubię polskie seriale, ale filmy meh... nie dla mnie.


Ostatnio podczas kwarantanny obejrzałam w końcu od początku do końca jeden z moich ulubionych filmów SF pt. "Duchy Marsa". Naprawdę fajny klimat, polecam. Jeżeli ktoś kocha kino science fiction to jest to obowiązkowa pozycja do obejrzenia. Moja mama jest miłośniczką horrorów (to pewnie odziedziczyłam po niej hahaha) i science fiction. Akurat jeśli chodzi o wybór filmu to jest idealną osobą dla mnie aby mi towarzyszyć podczas filmowego seansu. A Wy co lubicie oglądać?

Aha... jeśli chodzi o "Duchy Marsa" to występuje tam dwóch moich ulubionych aktorów czyli - Jason Statham oraz Ice Cube. Jason to chodzący seks ❤👌!!!


I na dzisiaj to wszystko w tym poście, który pisało mi się wybitnie dobrze. I teraz z czystym sumieniem mogę Wam polecić zimną (wręcz lodowatą) wodę z cytryną na obudzenie się. Polecam.



Zdrowia dla Was wszystkich i mile spędzonej środy Wam życzę!


Buziaczki Aniołki 👄👄👄👄👄👄👄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz