wtorek, 1 listopada 2022

O naszych bliskich-nieobecnych...

Wszystkich Świętych to dzień, w którym na cmentarze udają się miliony osób co roku. Ten dzień ma w sobie magię i moc, bo jest niezwykłym czasem w listopadzie. Smutne jedynie jest to, że tak wiele osób odwiedza swoich bliskich-nieobecnych tylko w tym dniu w ciągu 365 dni. Gdyby tak ludzie systematycznie chodzili na groby i dbali o tych, którzy odeszli z tego świata 😞😟😢💔. 




Tutaj jest grób moich dziadków 💜. Postanowiłam podzielić się z Wami fragmentem ich pomnika. 




Wszyscy myślimy, że jesteśmy nieśmiertelni, że mamy dużo czasu na wszystko w życiu, ale to nie prawda. Mamy mniej czasu niż nam się wydaje. Niż myślimy. Gdyby ludzie to w końcu zrozumieli.




Dzisiaj naszła mnie taka smutna myśl, taka BARDZO BARDZO smutna. 
Bardzo wielu ludzi na świecie codziennie odbiera sobie życie z bezsilności i braku chęci do życia. Potem jest pogrzeb, przychodzi cała rodzina, przyjaciele, znajomi z pracy. Potem jest stypa. Tyle ludzi przyszło, a tak mało podniosło na duchu człowieka kiedy żył. 
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego tyle osób nie mogło pomóc? Dlaczego? 


Takie dni jak Wszystkich Świętych uświadamiają mi jak bardzo marnujemy swoje życie na niepotrzebne waśnie, smutki, rozterki, które tak naprawdę nie są istotne. Naprawdę nie są.






Tymczasem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz