Tak prezentowałam się w szpitalu im. Jana Bożego. Nie ma co! mimo umalowanych rzęs(nie miałam sił ich nawet zmyć) wyglądam na chorą. Nie da się oszukać fatalnego samopoczucia psychicznego i fizycznego, ponieważ wszystko odbija się na twarzy.
Mam nadzieję, że z każdym dniem będę zdrowsza, silniejsza i szczęśliwsza. Nie myślałam, że w 2018 roku priorytetem stanie się moje zdrowie. Życie w ciągłym stresie doprowadziło do tego, że mój organizm przestał działać. Bardzo frapuje mnie to co okaże się z moją tarczycą na, której mam zmianę ogniskową, która ma w sobie płyn. Trzymajcie kciuki za moje zdrowie, abym mogła wrócić do pisania motywacyjnych, radosnych, erotycznych postów. Tęsknię za tym. Ale Wy doskonale wiecie jak bardzo, bo jesteście na bieżąco z tym co się dzieje w moim życiu. Słodkich snów moi Kochani 👄❤✋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz