wtorek, 4 września 2018

Upadły anioł

Dobry wieczór o 3 nad ranem ✋Nie mogę spać, bo mam w sobie za dużo różnych przemyśleń. Wczorajszy dzień cały przespałam, ponieważ miałam strasznego kaca. Nadeszła noc a ja znowu rozmyślam. Czasem lubię w sobie swój analityczny umysł, ale czasem jest to po prostu strasznie uciążliwe, kiedy myśli się przez całą dobę. Najbardziej smutne jest to, że najwięcej czasu poświęcam negatywnym myślom. Jest mi przykro, bo wiele sobie uświadomiłam i odczuwam coś w rodzaju wyrzutów sumienia. Nie uważam, żebym zrobiła coś strasznie złego, ale wiem że kogoś skrzywdziłam. Nie chciałam, ale to się stało. Teraz będę się biczowała, nie wiem jak długo. Wiem, że potrzebuję szczerej rozmowy i wyjaśnienia, wytłumaczenia. Nie chcę nic więcej, chcę tylko jednej rozmowy. Jednego spotkania. Być może jestem osobą nadwrażliwą, ale mam tak, że lubię naprawiać popełnione błędy. Trudno jest zrozumieć drugiego człowieka nie słysząc jego głosu, nie widząc spojrzenia i nie czując obecności.

Wiele osób zarzuca mi gruboskórność, ale to nie prawda. Moje serce nadal działa choć jest w tarapatach. W życiu najsmutniejszą rzeczą jest to, gdy obcą osobę czynimy bliską, aby znów uczynić z niej obcą. 

Tymczasem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz