piątek, 9 listopada 2018

Piąteczek i smuteczek :(

Dobry wieczór Kochani! 😢 Jakoś dzisiaj jestem smutna... w sumie to przed chwilą jakoś posmutniałam NAGLE. Ostatni tydzień mam straszne zaburzenia nastroju. Swoją drogą mam powody do smutku. Mój wujo(brat mojej świętej pamięci babci) ma raka i moje przeczucia są bardzo złe. Może będziecie się śmiać z tego co za chwilę Wam napiszę, ale miewam różne dziwne sny przed śmiercią ludzi, którzy są w jakimś stopniu związani ze mną. Przez ostatni tydzień śnią mi się ludzie ubrani na czarno, krew, smutek i moja babcia, która jest szczęśliwa jakby czekała na kogoś. Pamiętam, że przed śmiercią jednego wuja śniło mi się jak gasły po kolei pochodnie. Następnego dnia umarł. Miałam wiele strasznych snów przed śmiercią osób związanych w jakimś stopniu ze mną, dlatego teraz czuję, że coś się złego wydarzy. Swoją drogą nie czuję już takich intensywnych doznań jak wtedy kiedy to praktykowałam okultyzm. Bardzo mnie to fascynowało, ale mnie zazwyczaj interesują niebezpieczne rzeczy, a okultyzm do takich należy. Jeśli ciekawi Was co łączy mnie z parapsychologią to dajcie mi znać w komentarzach, a na pewno pojawią się takie posty, choć to dla mnie powrót do czasów z 2009. Niemniej robiłam w swoim życiu dziwne rzeczy, które mnie zmieniły na zawsze. Dziwne rzeczy też widziałam. Zawsze chciałam pisać o czymś "nad" tym ludzkim życiem ale nie wiem czy moi Czytelnicy są na takie rewelacje gotowi i czy w ogóle przejawiacie skłonność do takich niezwykłych postów na Myślach Kobiety Wyzwolonej.

A co do mojego smutku to hmm... smutno mi trochę, choć cieszy mnie to, że ten rok dobiega końca. Choć boję się roku przyszłego, ponieważ wiem jak wiele nadziei pokładałam w 2018, a on wymęczył mnie przez straszny stres i choroby. Oczywiście wiele się nauczyłam i bardzo wiele zmian zaszło we mnie i w moim życiu, ale to był bez wątpienia najgorszy rok mojego życia. Jakie mam oczekiwania względem 2019? Chcę być tylko zdrowa. Nie mam już innych oczekiwań.

Zrobiłam takie zdjęcie. Coś innego na blogu, a nie ciągle moja twarz. Ile można oglądać moją buzię, co? Zanudzić się można! 😈😇 

Mam wiele pomysłów na posty, ale chciałabym znowu poznać Wasze propozycje na posty. Czego nie chcielibyście czytać, co chcecie abym pisała i czy może macie dla mnie jakieś własne pomysły na wpisy na MKW? Jestem bardzo ciekawa Waszych sugestii. Myślę też nad zrobieniem dla Was PYTAŃ i ODPOWIEDZI. Jeśli macie jakieś pytania do mnie a nie chcecie pytać mnie w komentarzach lub na fanpejdżu to możecie wysłać wiadomość prywatną. Jeżeli uzbiera się kilkanaście pytań to odpowiem na blogu w poście albo nakręcę filmik, na który wielu z Was czeka z niecierpliwością kiedy to zacznę nagrywać na YouTube. Powiem jedno - Doczekacie się, bo marzę o tym od wielu lat! 😇 

Dzisiaj będę miała dzień zdrowotny, ponieważ muszę iść do przychodni po receptę na mój betabloker, potem zaliczyć muszę aptekę, a potem... a potem? A potem psychicznie będę się relaksować i włączę sobie jakiś odmóżdżający film albo dwa, może trzy. Dodatkowo czuję, że chyba zaczynam być przeziębiona bo mam dreszcze i jakoś słabo się czuje i jeszcze brzuch mnie boli. Sorry, że jestem w tym poście taka jakaś meh... ale po prostu tak się nijak czuję. Niby nie powinnam narzekać, bo z ciśnieniem dobrze, z nerwami też, z cukrem też nawet ok, ale smuteczek jest. Może to po prostu ta pogoda i tyle. Mam nadzieję, że ten weekend przeznaczę na regenerację swoich sił witalnych i poczuję się lepiej. No a od przyszłego tygodnia nowa dieta i więcej ruchu, o ile się nie rozłożę na dobre. Ale w ten weekend nie zamierzam uskuteczniać żadnych spacerów, ponieważ czuję, że ledwo żywa jestem, a jak to czuję to znaczy, że tak jest. Ale dobre jest to, że planuję napisać dla Was post w sobotę, ale i w niedzielę. A przez następny tydzień planuję aż do Andrzejek pisać dzień w dzień, także wbijajcie na bloga i śledźcie nowe posty, ale i zachęcam do czytania starych jeżeli potrzebujecie do czegoś wrócić. Po to jest mój blog, aby znaleźć taką ostoję w swoim życiu, nadzieję i oczyszczenie. Nie jestem człowiekiem pozbawionym wad, ale wiem, że w wielu kwestiach mam rację, ponieważ to po prostu przerobiłam. Niemniej cały czas zamierzam nad sobą pracować, bo jako numerologiczna 7, dodatkowo zodiakalna Panna i Kogut to mam takie zestawienie, że wnętrze jest dla mnie bardzo ważne w życiu i o nie staram się dbać. Różnie to wychodzi, ale jako istota ludzka popełniam błędy. 

Mam nadzieję, że zastanowicie się nad pytaniami do mnie, ponieważ to może być super zabawa dla nas wszystkich a i lepiej mnie jeszcze poznacie, choć ja prawie wszystko Wam mówię ha ha ha. Zachęcam też do kciuków w górę po prawej stronie bloga. Dołączajcie do Fanpejdżu na Facebooku, ponieważ tam regularnie piszę krótkie notki, dodaję zdjęcia a od czasu do czasu krótkie filmiki oraz powiadamiam Was o nowych postach. Dodatkowo zachęcam Was do obserwacji na Google Plus oraz do wchodzenia na mój Instagram https://www.instagram.com/maassen.aleksandra/?hl=pl Tutaj wkleiłam Wam link. Na Instagramie dodaję wiele zdjęć oraz InstaStories, także spokojnie możecie śledzić mnie na moim prywatnym Instagramie, ponieważ mam upubliczniony dla Wszystkich. Dzięki temu możecie być bliżej ze mną i wiedzieć więcej. Lubię z Wami rozmawiać i dzielić się spostrzeżeniami na wiele różnych tematów. Mam nadzieję, że będziecie rosnąć w siłę i będzie Was więcej i nasza blogowa społeczność będzie prawdziwą wyzwoloną myślą. Nigdy nie pomyślałabym, że aż tyle osób będzie mnie czytało. To jest dla mnie tak miłe, że aż wzruszające. Dziękuję Wam za uczestnictwo na blogu i fanpejdżu. Razem tworzymy wyzwoloną część Internetu. Tworzę dla ludzi wolnych, inteligentnych i chcących zmian. A Wy do takich należycie!

Tymczasem 

✋❤👄👄👄


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz