niedziela, 12 marca 2017

Ponad 10 000 wyświetleń Myśli Kobiety Wyzwolonej

Dzisiaj jest wyjątkowy dla mnie post, ponieważ mój blog Myśli Kobiety Wyzwolonej ma ponad 10 tysięcy wyświetleń. To dla mnie po pierwsze bardzo miłe, a po drugie jest to znak, że czytacie, jesteście i jesteście ciekawi co dalej wydarzy się w moim życiu(sama tego jestem niezmiernie ciekawa). Wiem, że piszę nie tylko dla siebie, ale i dla Was. Licznik wyświetleń jest dla mnie miernikiem pokazującym, że to co robię ma sens. Kiedy zamieściłam swój pierwszy post pomyślałam sobie, że fajnie byłoby wrócić do tego co robiłam kiedyś jako nastolatka czyli do blogowania. Z powodów osobistych i z powodu szkoły do jakiej chodziłam musiałam zrezygnować ze swojej pasji. Z tego miejsca "pozdrawiam" wszystkie nauczycielki, które nie mają dystansu i mózgu, mimo że niby edukują swoich uczniów. Kocham pisać i będę to robiła do końca życia. Nie wiem czy blog wytrzyma tak długo, ale jak na razie nie zamierzam przestawać pisać. To chyba jedyna rzecz, która jest w moim życiu stała, niezmienna i jest ze mną od kilkunastu lat. Znaleźć coś co się kocha, to największe szczęście w życiu. Z tego miejsca chciałabym Wam podziękować, że jesteście. Oprócz czytania i pisania od czasu do czasu wiadomości prywatnych miło by było gdybyście od czasu do czasu skomentowali czy wyrazili swoje zdanie na temat polityki czy tego co Wam przeszkadza w blogu lub jakiś treści Wam brak, a o czym powinnam więcej pisać. Mimo wszystko dziękuję, bo to my wszyscy tworzymy miejsce dla nas. Kiedy założyłam bloga postanowiłam, że będzie to blog niszowy dla elitarnego grona odbiorców, nie chciałam i nadal nie chcę pisać dla szarej masy, chcę pisać dla ludzi otwartych, samodzielnie myślących i kochających życie tak samo mocno jak i ja. Buziaki dla Was wszystkich i dużo szczęścia, Wasza Aleksandra ;*



Na sam koniec chciałabym odnieść się do Dnia Kobiet. Nie spodziewałam się, że duży odsetek kobiet jest przeciwko wolności kobiet. Wielki nonsens Kochani, wielki nonsens, ale przynajmniej wiem, że Wy myślicie podobnie jak ja. To jedyne pocieszenie, w tym kraju i mieście w myśl klasyka smutnym jak chuj. 

I już na sam sam koniec gratuluję Panu Donaldowi Tuskowi wygranej :) Mimo całej nagonki na niego uważam, że jest jednym z najzdolniejszych polityków z Polski, mimo że w moim sercu zawsze i na zawsze jest SLD <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz