piątek, 13 października 2017

Śmierć na drodze w PIĄTEK TRZYNASTEGO

Dzisiaj jest PIĄTEK TRZYNASTEGO 😈. Jako dziecko, a nawet jako nastolatka zawsze ekscytowałam się tym dniem. Nie dlatego, że jestem przesądna. Po prostu w tym dniu w tv puszczane były horrory, których jestem miłośniczką. W tym roku to drugi i zarazem ostatni Piątek Trzynastego.

Dzisiaj nie spotkało mnie nic złego. Był to bardzo udany dzień, wręcz rozkoszny(Adam dziękuję 😈). Miło, że ktoś umie doprowadzić mnie 😈 do wspaniałego nastroju - rzecz jasna 😆😈. Niestety nie wszyscy ludzie w dniu dzisiejszym mieli dobry i szczęśliwy dzień. Dziś Piątek Trzynastego był feralnym dniem dla jednego czterdziestolatka, który jadąc wjechał w słup wysokiego napięcia i zginął na miejscu. Bardzo przykra sprawa kiedy człowiek umiera, jeszcze bardziej przykre, że to człowiek z mojego miasta. Współczuję jego rodzinie, przyjaciołom, bliskim.

Nie jestem zabobonna, ale widzę, że w wielu przesądach jest ziarno prawdy. Z drugiej strony, gdy w coś się wierzy to Wszechświat działa na naszą korzyść i nam pomaga albo... sprowadza to w co wierzymy(a niekoniecznie może być to coś dobrego). Moja świętej pamięci babcia mawiała - "Kto wierzy w gusła temu dupa uschła". Smutne jest to, że ten czterdziestoparoletni mężczyzna usechł na wieczność. Miał pecha chłop! 👎

Mam nadzieję, że... w sumie nie mam żadnej nadziei, ale wierzę, że dobrze ten człowiek wykorzystał swoje życie i czas jaki miał na to aby z tego życia korzystać. Tymczasem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz