niedziela, 24 czerwca 2018

Wygrana Niemców, nocne spacery i CYCKI na wierzchu

Dzień dobry Kochani ✋ jakże ja się dzisiaj nie wyspałam. Zasnęłam na jakieś 5h i już dalej spać nie mogłam. Ale dzięki temu zasiadłam do pisania. Ten weekend był niezłym weekendem. Wizyta u lekarza była bardzo udana(dziękuję Kinga❤). Lekarze z polecenia są najlepsi i już dawno nie widziałam tak otwartej lekarki, która przechodzi z pacjentem na Ty i chce pomóc. Potem prawie, że zgubiłam się w szpitalu, ale jakże to było miłe zagubienie kiedy było w nim tak wielu przyszłych żołnierzy 😍😍😍 Później załatwiłam wiele innych spraw. Musiałam coś "naprawić" w mojej karcie płatniczej, poszłam na zakupy do Rossmanna, odebrałam kolejne paczki. O właśnie! zamówiłam piękny, czerwony pas do pończoch. Szczerze to jaram się jak dziecko przed dostaniem lizaka. A w ogóle to czeka mnie jeszcze jedna paczka z nową kampanią i dzięki temu jestem super podekscytowana. Dowiedziałam się dwa dni temu i się ucieszyłam maksymalnie. Tym razem będę testować nie perfumy, a kapsułki do prania, więc przegenialnie. Uwielbiam prać(tak tak! wiem, że pralka pierze) ale sama czynność wkładania ciuchów do pralki, nastawianie oprogramowania i wieszanie ubrań na sznurkach to dla mnie świetny relaks. Na punkcie składania i prasowania ubrań mam fioła.

Kto też lubi prać i wieszać daje like na stronie Myśli Kobiety Wyzwolonej ✌ Swoją drogą moje usta nie wyglądają najlepiej jak widzicie. Nie, że przeżyłam w weekend jakąś ciężką, ostrą noc z jakimś genialnym facetem, ale zaraziłam się od mamy i jestem taka przeziębiona, że mam głos jak Sharon Stone. Nie żebym z tego powodu ubolewała, bo Sharon zawsze na propsie, ale ile ciągle można chorować?! Myślę, że to spowodowane jest tym, że od listopada co miesiąc łykam antybiotyk i mój organizm jest osłabiony(Maassen a kiedy nie był?!) ha ha ha 😈😈😈

Nowy zakup, podoba się? Bo mi bardzo. Właśnie tak sobie to wyobrażałam!

Wczoraj Niemcy grali w piłkę nożną ze Szwecją. Jak zawsze kibicuję Niemcom i się nie zawiodłam. Wygrali i jestem przezadowolona. Klasa, dyscyplina i walka o wygraną. Szkoda, że polscy piłkarze tak nie potrafią. I proszę mi się tu nie oburzać 😈😇 Stwierdzam fakty, a one zawsze są nagie. Kibicuję Polakom nawet bardziej niż Niemcom bo to obywatele mojego kraju, ale kurwa! popełniają takie błędy, że aż wstyd z takim czymś jechać na Mundial. Nie znam się na piłce nożnej, ale aby dostrzec czy ktoś umie grać czy nie, umiem. Całe szczęście, że Krychowiak wbił tego gola kontaktowego, bo by była lipa po całości. A swoją drogą kręci mnie sposób mówienia Grzegorza.

Tak się ubrałam w weekend. Podoba Wam się? Wszystko jest na czarno, kardigan, który ostatnio kupiłam i odważna bluzka, choć dla mnie nie jest bo nosiłam bardziej wyzywające. Ale ze względu na moją tuszę nie mogę założyć czegoś innego, bo tłuszcz nie zna litości 😈😈😈 Ale bądź co bądź myślę, że stylówa jest spoko, co sądzicie? 

Bransoletka złota jest z Apartu, a paznokcie bordowe Sally Hansen. U niektórych kobiet podobają mi się sztuczne paznokcie ale sama sobie bym nie zrobiła, bo lubię czuć naturalne paznokcie. Choć kto wie, może kiedyś. Jak widzicie na powyższym obrazku włosy mi całkiem odrosły. Nie wiem czemu wszystko mi tak rośnie. Nawet cycki ostatnio się tak zwiększyły, że za ciasne jest C, a całe liceum nosiłam A!!! Może znowu utyłam? Mniejsza z tym!

Mimo, że jakość tego zdjęcia daje wiele do życzenia to myślę, że to zdjęcie ma coś w sobie i mi się podoba. Kiedyś widziałam taką fotkę Megan Fox. Swojego czasu ją uwielbiałam(że Megan). 

Weekend spędziłam na spacerach, ponieważ pogoda jest cudna. Niemcy wygrali, CYCKI są duże i po prostu żyć nie umierać. Nawet zdrowie(oprócz przeziębienia!) dopisuje. Nic tylko się cieszyć. Naprawdę tylko się cieszyć.

Dzisiaj poleniuchuję, bo jutro mam kardiologa, we wtorek drugiego kardiologa. Dzisiaj obejrzę mecz Polski z Kolumbią, wezmę gorącą kąpiel i pójdę wcześnie spać, bo o 8 wstaję, a wiecie jak ja nienawidzę wstawać rano. Dla mnie to prawdziwa katusza jak i odcięcie Internetu. Mam nadzieję, że kiedyś ułożę sobie życie tak, że nigdy nie będę musiała wstawać do pracy na 8. Kiedyś mój znajomy Sebastian powiedział, że "W życiu najważniejsze jest to aby się ustawić odpowiednio". I cały czas dążę do tego aby mieć takie życie jakie chcę mieć. Nie chcę rano wstawać, chcę mieć czas na swoje życie osobiste i marzenia. Na razie jest ok i oby dalej Los mi pozwolił być szczęśliwą. Sama czy z kimś bez znaczenia, bo kocham siebie i to w życiu jest najważniejsze, aby lubić własne towarzystwo i nie absorbować innych sobą bez potrzeby. Lubię towarzystwo ale mam naturę samotniczki i raczej nie ma co oszukiwać swojej natury. Kończę ten post, bo w sumie chętnie bym pisała dalej, ale muszę coś ze sobą zrobić. Ogarnę pokój, zjem śniadanie w końcu, bo rano zjadłam tylko loda 😈 Dobra, trzymaJTA się i bawTA się dobrze ha ha ha 😈👄👋👌





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz