wtorek, 19 listopada 2019

Co u mnie złego i dobrego? :)

Dobry wieczór moi Kochani! ❤
W listopadzie ilość postów na blogu nie zachwyca niestety, ale czas to zmienić, więc dlatego dzisiaj, dlatego teraz o jakże przyzwoitej dla mnie porze przychodzę do Was z nowym postem. Zapraszam.

Już 5 miesięcy jestem blondynką i póki co nie wyobrażam sobie wrócić do brązowych włosów. Podoba mi się jak jest choć chciałabym chłodniejszy odcień blondu. Tak jak powiedziała mi Kinga z Wyznań Wydziaranej - BLOND ŻÓŁKNIE. I tak faktycznie jest i jest to upierdliwe zjawisko i dosyć kosztowne. Niemniej jednak póki co jestem blondynką i cieszę się tym, że wyglądam jak grzeczny aniołek 😇😇😇.

W 2018 i w 2019 moim ulubionym printem była bez dwóch zdań PANTERKA. Dla jednych seksowny wzór dla drugich kurewski i powiewający kiczem print. Gusta są różne. Przez całe życie nienawidziłam panterki, aby w ciągu ostatnich dwóch lat zakochać się w niej do szaleństwa. Ale powiem Wam coś w sekrecie. Powoli panterka mi się nudzi.

To zdjęcie dodałam Wam na moim fanpejdżu Myśli Kobiety Wyzwolonej na Facebooku. Wiem, że są wśród Was osoby, które nie mają bądź nie korzystają z tego portalu, więc specjalnie dla tych osób napiszę tutaj pod tym zdjęciem to co przekazałam Wam na Facebooku. Otóż... na dniach planuję kupić nowe, OGROMNE LUSTRO na pół ściany mojego pokoju. Powiem Wam, że jestem podekscytowana ale i boję się aby dojechało ono w całości bez zniszczeń. Akurat nie ufam przewoźnikom, ponieważ raz moja droga paczka została ukradziona i to całkiem niedawno. Niemniej jednak postanowiłam po miesiącach szukania idealnego lustra zakupić je. Jeszcze zastanawiam się nad kolorem ramy, ale obstawiam, że wybór padnie między ramą białą a beżową. Lustro będzie w stylu nowoczesnym, ponieważ taką mam ochotę. Długo miałam to mosiężne retro lustro, więc czas na zmianę. Co do mojego obecnego lustra to zostanie przewieszone do pokoju stołowego, aby powiększyć pomieszczenie. Na pewno Wam się pochwalę nowym zakupem - BEZ OBAW.

Już ponad 3 lata korzystam z telefonu mojego brata. Podarował mi ten telefon i do tej pory jestem z niego zadowolona, niemniej jednak oczekuję lepszej jakości zdjęć, zresztą Wy ode mnie też tego oczekujecie. Dlatego też postanowiłam rozejrzeć się za nowym telefonem. Bardzo odpowiada mi iPhone i uważam, że jest to telefon nie do zdarcia, ale nie wykluczam tego, że zakupię telefon innej marki niż Apple. Chciałabym udoskonalić jakość moich zdjęć, ponieważ prowadząc bloga i Instagrama potrzebuję lepszej jakości tego co Wam pokazuję. Może są tutaj osoby, które mogą polecić mi dobry telefon za dobrą cenę? Chętnie wezmę Wasze opinie pod uwagę. Aha i jeszcze ważna kwestia. Tym razem nie chcę kupować telefonu w kolorze czerni. Bardziej skłaniałabym się ku białemu.

Zamówiłam wczoraj po północy wielką paczkę z H&M, w której to kupiłam aż 8 produktów za kosmiczną kwotę co mnie trochę przeraziło, ale dawno nic nie zamawiałam, więc zaszalałam. Znowu nie czuję, że rymuję ha ha ha 😈😈😈. Jeśli chcecie to pokażę Wam moje zamówienie gdy dojdzie. Mam nadzieję, że do piątku będę miała paczkę w domu, ponieważ są tam ciuchy, które muszę założyć w sobotę na imprezę. Jak paczka nie dojdzie to się załamię, SERIO! Co to za imprezka to nie będę Wam zdradzać, ponieważ chcę spędzić ją z dwiema osobami a nie chciałabym aby ktoś mi ten wieczór, tę noc popsuł. Ludzie są różni i wiem, że czasem im mniej się mówi tym jest lepiej. Oczywiście dowiecie się po imprezie co to było i jak się bawiłam, ale to po imprezie. Mam nadzieję, że zrozumiecie i będziecie wyrozumiali i cierpliwi. Na dobre rzeczy czasem trzeba poczekać. Następnego dnia po imprezie czeka mnie spotkanie z osobą, którą uważałam również za przyjaciółkę. Mam nadzieję, że to spotkanie również będzie udane. Zaś w kolejnym tygodniu są Andrzejki i planuję może nie party ale spotkanie przy winie dla odprężenia umysłu. W tym roku zrozumiałam, że czasem nie warto uciekać, czasem trzeba zrozumieć drugiego człowieka, a także wybaczać sobie i innym. Ten rok jest dla mnie naprawdę dobrym rokiem, nie licząc września, ale cóż... jeszcze się nie skończył 😈. I na sam koniec chcę Wam powiedzieć, że czuję już magię zbliżających się świąt i nie mogę doczekać się kiedy wybiorę się na zakupy świąteczne typu światełka choinkowe, ozdoby świąteczne, brokaty, seksowna bielizna. O właśnie! tu się muszę zatrzymać. Na Widzewie widziałam przepiękną czarno-czerwoną bieliznę, która kipi seksem i muszę ją kupić. Ogólnie to ostatnio widziałam mnóstwo przepięknych rzeczy i jako skrajna estetka zachwycam się pięknymi przedmiotami, rzeczami, ludźmi i etc. Nic na to nie poradzę ha ha. O czym powinnam Wam jeszcze wspomnieć. Aha... muszę kupić prezenty w miarę finansowych możliwości. Pamiętajcie, że nie liczy się to aby wydać miliony tylko aby kupić właściwy prezent dla danej osoby. Wiem, że są osoby, które pytają mnie na fanpejdżu co z moim implantem antykoncepcyjnym. Otóż... przeszłam wszystkie badania, dostałam receptę, wykupiłam implant za 5 stów i czekam na odpowiedni moment aby się zapisać na zabieg. Tu też nie mogę zapisać się hop siup bo należy przeprowadzić wszczepienie implantu między 1-5 dniem miesiączki, aby zadziałał natychmiastowo. Chciałabym to załatwić w grudniu albo na początku stycznia, choć nie wiem jak z czasem i z finansami, bo nie oszukujmy się wydałam sporo, ale z racji nadciśnienia, migreny i nadwagi implant jest dla mnie najlepszą i najbezpieczniejszą metodą antykoncepcji. U mnie tabletki się nie sprawdzały bo utyłam, a inne metody mnie nie przekonują. Każdy musi w tej kwestii dokonać odpowiedniego i świadomego wyboru.


I na dzisiaj to tyle, bo się rozgadałam strasznie, ale tęskniłam za Wami i za blogiem przez te kilka dni. Uwielbiam dla Was pisać, kontaktować się z Wami i wymieniać poglądami na wiele wiele spraw. Jesteście niezastąpieni i wyjątkowi. Dla mnie jesteście częścią mojej blogowej rodzinki za co jestem Wam bardzo wdzięczna. Dzięki Wam bardziej rozwinęłam bloga, Instagrama ale i siebie. Dziękuję i przesyłam oceany uścisków i buziaków 👄👄👄👄👄👄👄.


Muaaaaaaaa ❤.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz