sobota, 24 sierpnia 2019

Wegańska knajpka, SHEESHA i Malibu z mlekiem :)

Dobry wieczór! 😈 Wczoraj(piątek) z rana poszłam na morfologię i tak! udało mi się wstać cudem o godzinie 8 ha ha ha 😇😇😇. Później wzięłam długą kąpiel i zaczęłam się szykować(kobiece pindrowanie rzecz jasna).

Tak wyglądałam w piątkowy wieczór na mieście 😇 Niby seksownie ale przede wszystkim bardzo wygodnie. Na dole spodnie i sandałki na płaskiej podeszwie.

Umówiłam się z Kingą po 3 miesiącach niewidzenia się na wegańskie żarełko i oczywiście sheeshę, która jest... można powiedzieć taką małą tradycją, bo zawsze gdy się widzimy idziemy zapalić dla chillu. Na koniec wieczoru nie obyło się bez shotów.

Umamitu by Papuvege to nowa restauracja wegańska w Łodzi na Traugutta 9. Obie z Kingą lubimy jedzenie bezmięsne, więc stwierdziłyśmy, że musimy tak pójść. Knajpka nowoczesna, czysta, klimatyzowana, z miłą obsługą. A przede wszystkim z PYSZNYM JEDZENIEM.

 Zamówiłam sobie lemoniadę bazyliową, która była przepyszna. Nie spodziewałam się, że lemoniada z bazylią będzie tak cudowna. Polecam każdemu bo to HIT.

Tak prezentowałq się moja wegańska szamka - Sałatka Bun. Bardzo sycące, bardzo zdrowe danie i duże, co dla mnie jest ważne, tak samo jak to, żeby było niskokaloryczne.

Kinga zamówiła lemoniadę z tamaryndowca, która była równie pyszna jak moja tyle, że bardziej orzeźwiająca co dla wielu jest istotne przy upałach jakie teraz nad Łodzią znowu się pojawią. I nad Polską również. Kinga jadła Bibimbap(tak! nazwa do wymówienia trudna - spróbujcie to szybko wymówić).

Sheesha była jak zwykle bardzo dobra w Saharze. Wypaliłam kilka papierosków i wypiłam drinka - Malibu z mlekiem. Niestety drink był słaby, ponieważ był za ciepły i za mało słodki. Ananasa nie zjadłam, bo jestem uczulona, więc wolałam nie ryzykować, choć bardzo lubię ich smak.

O tak się prezentował. Ładnie wyglądał, ale smak mnie trochę rozczarował.

Na koniec wieczoru poszłyśmy do Ministerstwa Śledzia i Wódki. Wypiłyśmy po piwie, a potem po 6 shotów!!! Nie wiem czemu ale popsuła mi się głowa i taka ilość alkoholu mnie zwyczajnie mówiąc upija. Myślę, że to przez to, że łykam leki na nadciśnienie, przy których nie powinnam pić alkoholu. No ale cóż... wszystko jest dla ludzi, nie dajmy się zwariować!


Dzisiejszy dzień, dzisiejszy wieczór był jak najbardziej udany. Każdy od czasu do czasu potrzebuję się zchillować, przegadać wszystko, poplotkować i po prostu dobrze się bawić. Jeżeli jesteście z Łodzi lub wybieracie się na weekend to z ręką na sercu mogę polecić Wam te 3 miejscówki czyli Umamitu by Papuvege, Saharę oraz Ministerstwo Śledzia i Wódki. Serdecznie polecam!


Buziaki i udanego weekendu Wam życzę 👄👄👄


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz