wtorek, 15 października 2019

Ależ jestem PRZETYRANA!

Dzień dobry Kochani! ✋

Ależ jestem PRZETYRANA! Już dawno tak się nie zmęczyłam. Musiałam kilka spraw ogarnąć... kilka niecierpiących zwłoki i się serio wymęczyłam, ale przynajmniej efekt jest BARDZO ZADOWALAJĄCY. Cóż... czasem trzeba wziąć się ostro i zrobić to co należy, aby nie odkładać spraw na koniec. Niemniej powiem Wam moi Drodzy, że już dawno taka styrana jak dzisiaj jestem nie byłam. Choć jestem zadowolona i usatysfakcjonowana to muszę dzisiaj wypocząć szczególnie psychicznie, bo jedna rozmowa z jednym z Was tak mną wstrząsnęła, że płakałam jak bóbr. Po prostu jeden z Was opowiedział mi swoją historię z dzieciństwa, która była tak osobista, że nie mogłam się opanować tylko płakałam, płakałam i jak skończyłam rozmowę to czułam się tak psychicznie wykończona, że od razu zasnęłam. Tak bardzo mi żal ludzi, którzy w dzieciństwie doświadczyli przemocy psychicznej i fizycznej, że sobie nawet nie wyobrażacie. Tak bardzo przerażający jest fakt, że jeden z moich Czytelników został skrzywdzony psychicznie przez swojego ojca. To aż boli mnie, osobę która tylko słuchała historii. Bardzo mi przykro 😔.


Bardzo lubię poznawać nowych ludzi, rozmawiać z nimi, słuchać historii ich życia, dzielić się doświadczeniami i przeżyciami, ale pewne sprawy "rzucają" mną tak bardzo, że wszystko się we mnie gotuje. Nigdy nie zrozumiem jak można złamać psychikę swojemu dziecku tak bardzo, że osoba w dorosłym życiu nie ma poczucia własnej wartości i aby poprawić sobie nastrój musi wspomagać się anielskim pyłem (czyt. amfetamina, fencyklidyna). Bardzo mi przykro, że niektórzy mają tak ciężkie wspomnienia z dzieciństwa, że w życiu dorosłym nie umieją sobie poradzić ze swoimi demonami, które są z nimi od dawien dawna.



Teraz idę odpoczywać, bo jestem seriooooo styrana, do tego stopnia, że zaraz padnę na cycki.


Buziaki 👄👄👄.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz