piątek, 18 października 2019

Trzeba wiedzieć kiedy skończyć. Papierosa, dogryzanie ludziom, upijanie się i miłość. Zwłaszcza mił(OŚĆ).

Na wszystko w życiu przychodzi czas i zawsze też przychodzi kres. Nic nie jest na wieczność. Życie dla nas ma być zabawą, przyjemnością ale i nauką, dlatego też powinniśmy z każdej sytuacji wyciągać wnioski. Teoretycznie mamy jedno życie. A jak w praktyce to wyjdzie to dowiemy się jak pójdziemy na piwo do Abrahama. Ja mam nadzieję na dobrą imprezę "po".
Zawsze mówimy o możliwościach, bo tak bardzo boimy się strat. Niemniej strata w życiu zawsze następuję. Wszystko ma swój początek i koniec. Najważniejsze w życiu to dostrzec kiedy ten koniec się zbliża. Warto uzmysłowić sobie, że ten czas nie jest przeciwko nam ale dla nas. Boli, WIEM, ale czymże byłoby nasze ludzkie życie gdybyśmy nie znali cierpienia. Może to właśnie dzięki cierpieniu poznaliśmy smak szczęścia. Nawet jeśli ono było krótkotrwałe to było. Mimo różnych przeciwności losu kocham moje życiu, bo tylko takie mam. Pewne kwestie stoją mi k(OŚCIĄ) w gardle ale co zrobić... jak nic czasem nie można. Często karmimy się złudzeniami, bo lubimy dodawać życiu teatralności. Uwielbiamy te dramy, te spektakle emocji na scenie Życia. Uwielbiamy się umartwiać, uwielbiamy płonąć z cierpienia. Niektórzy ludzie tak bardzo kochają dramatyzm, że nudzą się kiedy jest pozornie dobrze. Nauczmy się kurwa w końcu kończyć. Kończyć papierosa nie odpalając za pięć minut następnego, dogryzać ludziom i odchodzić zanim stanie się jedna wielka tragedia na polu emocji. Poddanie się czasem nie jest porażką, ale świadomym wyborem chroniącym nas samych przed nami samymi i przed innymi.


Tymczasem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz