sobota, 21 grudnia 2019

Perfumy z H&M czyli LIPSTICK & CHERRY

Witajcie! ✋ Tak jak obiecałam przychodzę do Was z kolejną recenzją perfum. Tym razem pod lupę wzięłam dwa flakony wód toaletowych od marki H&M. Większość osób nie ma pojęcia, że H&M posiada w swoim asortymencie perfumy, więc oficjalnie mówię Wam - TAK! H&M robi perfumy o niesamowitej trwałości podobnej do perfum z Zary. I aby nie przedłużać przestawię Wam na zdjęciu dwa flakony wód toaletowych o jakże wdzięcznych nazwach LIPSTICK oraz CHERRY.

Flakonik wody toaletowej LIPSTICK jest tak jak widzicie przezroczysto różowy, zaś buteleczka wody toaletowej CHERRY w rzeczywistości jest krwisto-czerwona, więc jak sami widzicie iPhone przekłamał kolory. Oba flakoniki mają pojemność po 20 ml, więc niewielką, co może być minusem
ale również plusem, ponieważ dzięki tak małej pojemności buteleczka perfum mieści się do torebki.


Niestety nie mogę Wam wypisać nut zapachowych obu perfum, ponieważ producent nie ujawnia i nie zdradza nut zapachowych. Jedynie w informacji na stronie H&M było napisane, że CHERRY pachnie jak świeżo zerwane czereśnie, zaś LIPSTICK to zapach delikatny i kobiecy.

Jak pachnie CHERRY?

- To słodki zapach wiśniowych gum do żucia. Serio! ❤ Ten zapach bardzo kojarzy mi się z dzieciństwem co jest dużym plusem. CHERRY to zapach słodki, kobiecy, zmysłowy, nawet powiedziałabym, że seksowny. Ale co tu dużo opisywać. Ta woda toaletowa po prostu pachnie jak wiśniowa guma do żucia. I tyle! Nie ma co się rozdrabniać, ponieważ ten zapach nie ewoluuje tylko cały czas pachnie tak samo. Jest trwały, ponieważ utrzymuje się na ciele do 5h, zaś na ubraniu przez 2-3 dni.


Jak pachnie LIPSTICK?

- Ten zapach ewidentnie gdzieś czułam. Najprawdopodobniej u Adama w aucie 😈😈😈. Ten zapach pachnie intrygująco, ponieważ kusi ale i irytuje. Ma w sobie coś seksownego i niebezpiecznego. Poza tym pachnie szminką, więc zdecydowanie nazwa jest w punkt. Zapach jest pudrowy i ciepły. Ciężki.



Obydwie wody toaletowe są ciekawe i co ważne ich nazwy odpowiadają zapachowi, który jest we flakoniku. Wizualnie buteleczki tych perfum są urocze i pięknie będą prezentowały się na kobiecej toaletce albo w torebce. Ich ogromną zaletą jest trwałość, która naprawdę jest niesamowita. Plusem jest także cena, ponieważ 20 ml flakonik kosztuje 23 złote!!! H&M w swoim asortymencie ma z 10 albo nawet i więcej rodzajów perfum, więc naprawdę warto się rozejrzeć, ponieważ perfumy te są tanie, mają malutki rozmiar (idealny do torebki) i pachą bardzo przyjemnie. Poza tym jeśli nie chcecie pachnieć jak większość kobiet na mieście to zdecydowanie polecam Wam te dwie wody toaletowe. Jeśli chodzi o perfumy zawsze szukam czegoś niepopularnego, czegoś rzadkiego lub mało znanego, ponieważ nie lubię pachnieć jak prawie każda kobieta, którą mijam na ulicy. Bardzo często wyczuwam Heat od Beyonce albo La vie est belle od Lancome. Oba zapachy posiadam w swojej kolekcji perfum, ponieważ są ciekawe, intrygujące ale ani ten ani ten nie jest zapachem, który całkiem określałby mnie, więc nadal szukam tego idealnego. A wracając do dzisiejszej recenzji perfum z H&M powiem Wam tylko tyle, że spróbujcie, ponieważ za taką śmieszną cenę dostaniecie trwałość, fajny zapach i uroczy flakonik.


Mam nadzieję, że zainteresowałam Was dzisiejszą recenzją i wierzę, że wejdziecie na stronkę H&M i sami zobaczycie jak ciekawe propozycje perfum ma ta marka. Sama jestem zainteresowana ich zapachem PEACH i RAIN. Kto wie, być może się na nie skuszę 😈😇.



Buziaczki 👄👄👄 i pachnącego grudnia Wam życzę! ❤✌

Dobrej nocy albo dobrego dnia! 😎

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz