środa, 6 września 2017

Pamiętnik Maassen w zdjęciach(MILIONY ZDJĘĆ)

Dzień doberek ✋ dzisiaj zrobię Wam fotorelację z mojego życia od roku 2012 do dzisiaj. Dodam przypadkiem zdjęcia, które są z innych lat, ale głównie skupię się na latach 2012-2017. Każde zdjęcie omówię i myślę, że będzie to dla Was coś nowego, ciekawego i zawsze to zdjęcia z opisami, a nie teksty na 100 stron. Zapraszam do oglądania i czytania opisów pod zdjęciami ☺☺☺

2012 - Tutaj byłam najbardziej zadowolona z mojej figury, byłam bardzo szczupła, fakt faktem trochę płaska, ale jaką ja miałam talię i nogi. Kiedyś wrócę do tej figury sprzed 5 lat.

2012 - Matko Boska! to moje najbardziej puste zdjęcie, ever!!! W 2012 roku nosiłam codziennie perły i mini, to były moje dwa znaki rozpoznawcze. Od 2008 roku do 2013 nosiłam codziennie także Pierścień Atlantów. Malowałam oczy bardzo, bardzo mocno, szczególnie rzęsy i kreski a`la lata 60. Wybacz Marlboro, że takie puste zdjęcie i Twoje opakowanie. Niemniej uwielbiałam kiedyś te papierosy. 

2012 - To zdjęcie zostało wykonane w Pałacu Poznańskich w Łodzi. Zapomniałam, że mam to zdjęcie. 

2012 - Tutaj w sali baletowej. Mini spódniczka nieodzowna. Ja teraz sama się dziwię, że chodziłam w takich krótkich spódniczkach. I jeszcze buty emu. 

2012 - Nadal Pałac Poznańskich. To moje ulubione zdjęcie. Byłam tutaj 19-stką ha ha.

2010 - Tutaj miałam 16 lat. To było moje pierwsze przemówienie publiczne w liceum i w ogóle. Przemówienie było o wolności. Stres był gigantyczny, ale zrobiłam to. 



2012 - W tym roku pierwszy raz wybieliłam swoje zęby paskami Blend-a-med, które teraz już są niedostępne w sklepach. Efekty były dobre, zęby stały się naprawdę bardzo białe. Zawsze miałam fioła na punkcie zębów, także musiałam to zrobić. 

2013 - Pierwszy raz z brunetki zmieniłam się na rudzielca. Tęsknię za tym kolorem włosów. W tymże roku uwielbiałam kolor fuksjowy co widoczne jest na paznokciach. 

2013 - To były moje urodziny. Sukienka w kolorze różu weneckiego nie była dobrym pomysłem, bo podkreślała moje blade ciało. Tutaj już miałam czarne włosy, czyli najgorszy kolor ze wszystkich jakie miałam na swojej głowie. 

1994 - Obchodzę tutaj roczek. Tradycja jest taka, że na tacę daje się łyżkę kucharską, długopis, książeczkę do nabożeństwa, nożyczki fryzjerskie i dziecko musi wybrać. Wybór dziecka będzie wskazywać na jego późniejsze zainteresowania. Ja wybrałam długopis i cóż całe życie piszę. Coś musi w tym być. 

1993 - Tutaj nie miałam jeszcze lat tylko miesiące. Miałam różowy wózek, który notabene podobno bardzo lubiłam. Miałam czapkę z uszkami zanim to stało się modne. 

2013 - Pierwszy raz w Szkole Kosmetycznej mgr Iwony Tomas miałam przylepione sztuczne rzęsy.

2013 - W Szkole Kosmetycznej poznałam Magdalenę i to była przyjaźń/miłość od samego początku. Ona była nowa, ja zaproponowałam jej notatki i tak się poznałyśmy. To były świetne chwile i zawsze będę je wspominać ciepło. Wszyscy na nas mówili siostrzyczki. 

2014 - Zakupy w Carrefour zawsze na propsie. 

2009-2017 - wiele lat spędziłam na portalach randkowych badając relacje interpersonalne.

2014 - Z czarnych włosów wróciłam do koloru czekoladowego, który jest chyba moim ulubionym kolorem moich włosów. Co myślicie?

1993 - Od dziecka byłam niegrzeczna i wścibska. Ale uroku nikt mi nie odmówi ha ha ha.

2014 - Po prostu chillout w Czernicy na jednej z dzikich plaż. Serio. 

2014 - To najsmutniejszy czas w moim życiu, ponieważ straciłam na zawsze moją babcię, która była nie tylko moją babcią, ale i przyjaciółką. Po mojej babci dostałam moje drugie imię oraz charakter. Babcia - dowcipna, inteligentna, bystra, umiejąca odnaleźć się w każdym towarzystwie, miłośniczka perfum, złota i futer. Najlepiej gotująca kobieta jaką znam, po prostu cudowna. Maj już nigdy nie będzie taki sam. Mój ulubiony miesiąc stał się tym najsmutniejszym. 

2014 - Pamiętam ten dzień jak dziś. W jeden dzień zaliczyłam trzy miasta: Katowice, Łódź i Warszawę. Pojechałam na casting i nawet na blogu opisałam z tego wszystko co się działo. Normalnie czułam się rozjebana tego dnia i wymęczona. 

1996 - To moja pierwsza sesja zdjęciowa. Ubrała mnie tak moja mama. Po prostu kolorowy ptak na zawsze. 

2014 - Za wszystko w życiu należy zapłacić, chociaż to był dobry czas. 

2011 - Bransoletkę ze Swarovskiego dostałam na 18 urodziny. Ukradziono mi ją, albo zgubiłam na Piotrkowskiej w 2016 roku. Wielki smutek. 

2010 - To z liceum. I moje ulubione fioletowe Reeboki. Wytrzymały 6 lat, najlepsze buty na świecie. 

2011 - Ha ha ha moje kochane zdjęcie z moją babunią. Poprosiłam przechodnia o zrobienie nam zdjęcia. Tutaj widzicie mój naturalny kolor włosów. Kocham ❤❤❤❤❤

2015 - Pocieszne zdjęcie z bratem w Pizzerii Antonio. Piękni, młodzi i bogaci(jeszcze ha ha).

2015 - Mojej mamusi się na śmieszki zebrało i mi różki doprawiła, a ja przecież jestem takim aniołkiem 😈😇

2015 - U mojej cioci Gosi. Obraz Matki Boski taki sam jak w moim domu. Nie wiem dlaczego każdy kapelusz jest za mały na moją głowę... chyba mam za dużo mózgu ha ha ha.

2016 - To pierwszy raz kiedy kręciłam włosy na ołówek.

2015 - A była to taka piękna przyjaźń. 

2016 - Tutaj miałam początki ciężkiej anemii, jak widzicie byłam strasznie chuda. Czułam się bardzo źle, ale jak mnie znacie to dobra mina do złej gry. Cała Maassen. 

2016 - Anemii ciąg dalszy.

2016 - Tutaj już poprawa w leczeniu anemii. Ile ja się żelaza nałykałam.

2016 - W tym roku uwielbiałam żółty kolor, ale taki neonowy. 

2016 - Maassen w lesie. To był bardzo dobry dzień. Od Portu Łódź pojechałam z Magdaleną do jakiegoś pobliskiego lasu sobie pospacerować. 

2016 - A tutaj w Pabianicach. Kocham to miasto zdecydowanie lepiej niż Łódź. Ma ono swój klimat. 


1995 - Kocham to zdjęcie. Tutaj z moją babunią i dziadkiem na wakacjach w Borkach. Weseli ludzie mnie wychowywali, więc i ja jestem wesołą dziewczyną. Spójrzcie na minę mojego dziadka. 

2016 - Tutaj jestem na Stawach Jana. Lubię to miejsce w Łodzi. 

2016 - Moje serce odmówiło posłuszeństwa, ale poczucie humoru zawsze mi dopisuje. 

2016 - Żałuję, że nie kupiłam tej sukienki, bo była piękna.

2016 - Tutaj jestem całkowicie bez makijażu, zero tuszu i podkładu, czysta ja. Wstyd czy jest w miarę? No i mam tutaj moje naturalne włosy czyli niby proste niby fale.

2016 - To moje sekretne miejsce. Wyglądam jakbym się czegoś nawdychała ha ha ha.

2016 - W sweterku mojej babuni. Srebrny.

2016 - Na inaugurację stosunków międzynarodowych zabrałam Wojtka. Jego mina jest bezcenna. 

2016 - Ten dzień był bardzo trudny. Nie zawsze bywam szczęśliwa... To nie prawda, że bloggerzy mają życie różami obsypane. Jesteśmy tylko ludźmi.

2016 - Tegoroczne święta były super. Kto mnie dobrze zna, ten wie że kocham Święta Bożego Narodzenia. Niestety uwielbiam też komercjalizację tych Świąt. Co ja poradzę, że uwielbiam choinki, śnieg, światełka. 

2016 - Sylwester. Super Sylwester. Najlepszy w moim życiu.

2016 - Sylwester. Wypiłam 11 drinków(takich jak na zdjęciu) z whiskey + cola i dałam radę. A jak wsiadłam do auta to zasnęłam. Ale jak na damę przystało, nie upiłam się. 

2017 - Dzień Babci. Odwiedziłam moją babcię Martę, ale przed pojechałam na cmentarz odwiedzić babcię Krysię. A w między czasie czas na zabawę. Lubię zimę i obrzucanie się śnieżkami. Zuza tym razem idziesz na śnieżną zabawę ze mną 😈😇

2017 - Bo wesołym trzeba się urodzić. Maseczki z zielonej glinki są super. 

2017 - A tutaj w złotym sweterku babci. 77 urodziny dziadka Adolfa. Zdrówko.

2017 - Snapchat. 

2017 - Z rudą. Bo niektórych trzeba poznać głębiej ❤ W Pasażu Róży po raz pierwszy.

2017 - Tak tak byłam tu wstawiona. Na na na.

Uff w końcu dobrnęłam do końca. Jeśli Ty zagubiony podróżniku dotrwałeś do końca tego postu należy Ci się medal. Mam nadzieję, że dzięki tym zdjęciom dowiecie się troszkę więcej o mnie. Mam nadzieję, że nie zanudziłam i do zobaczenia w nowych postach, szykuję niebawem coś nowatorskiego na blogu. Do zobaczenia, całuję mocno i tulę ✋✌❤❤❤❤❤❤❤









































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz