niedziela, 20 maja 2018

FIKSUM DYRDUM, czyli jak nie zwariować w tym chorym świecie

"W aptece Cię otruli, zgwałcili w bibliotece, oczy Twe przymykasz gdy Twoja dziewczyna zdradza Cię co nos z działami Lenina" - tak kiedyś śpiewali w Pidżamie Porno, w jednym z moich ulubionych zespołów, który doskonale ukazuje absurdy Polski. I tym cytatem z piosenki /Trzymając się za ręce/ zacznijmy ten post.

Im dłużej żyję tym mniej mnie na tym świecie cokolwiek dziwi. Można powiedzieć, że mój limit zdziwień się skończył. Zawsze uważałam się za bardzo tolerancyjną osobą, ponieważ urodziłam się w latach 90, a to do czegoś zobowiązuje. Ale? No właśnie. Ale są pewne kwestie, które dla mnie zawsze będą chore, których nie pojmę choć rozumiem spojrzenie innych na wiele tych spraw, których pojąć nie zdołam, bo nie popieram głupoty. Na naszym pięknym globie jest tyle absurdów, że trudno nawet je zliczyć i "wypalcować" na dłoni pokazując ich ilość. Polska(mój kraj) przoduje w ilości głupot czynionych przez ludzi. Dlaczego? Gdybym wiedziała dlaczego to już dawno byłabym panią premier. Zawsze mogę sobie wnioskować dlaczego tak a nie inaczej, ale czasem po prostu marzy mi się aby odpuścić, odwrócić się i być daleko od tych wszystkich chorób XXI wieku. Nie można się przejmować tak wszystkim, bo do FIKSUM DYRDUM niedaleko. Łatwo powiedzieć, prawda? Mnie też to ciężko przeszło przez klawisze ale prawda jest taka, że czasem trzeba powiedzieć STOP i wysiąść z szalonej kolei, która prowadzi donikąd. Zawsze miałam w głowie pewną utopijną wizję świata i to mnie gubi do dziś. Nie powinno się niczego ani nikogo idealizować, bo każdy nosi maskę i kogoś gra. Niektórzy są pierwszoplanowymi aktorami(czyt. wyrafinowanymi oszustami), ale większość to tylko epizodyści i statyści. Bolesna prawda ale prawda. Co więc zrobić z tym światem i ze sobą? Po prostu odpuścić i dać sobie spokój z jakimkolwiek staraniem i przejmowaniem się tym światem. Myślę(już od dawna), że lepiej być egoistą dążącym do osiągnięcia osobistych sukcesów, ponieważ wyjdziemy na tym lepiej niż wtedy gdy będziemy się przejmować ludźmi i ich problemami. Kiedyś byłam straszną egoistką, ale wtedy miałam naprawdę wiele na głowie i wiele wiele różnych sukcesów na koncie. Odkąd zaczęłam się socjalizować z innymi to popłynęłam na jakiś zabawny przylądek, który ściągnął mnie w dół. Tu wstawię TRZY KROPKI. (...).

Czytajcie mojego bloga, uczcie się i wiedźcie że nie pozwólcie nikomu aby spychał Was, ponieważ nie może znieść Waszej cudownej odmienności, egoizmu, egotyzmu i po prostu Waszego ego. Dążcie do ideału i bądźcie najlepszą wersją siebie. Mówię Wam ja, dziewczyna widząca za dużo.
Zdecydowanie.


Wasza Aleksandra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz