piątek, 9 marca 2018

Na ryby, na grzyby... a może na SPACER?

Dzień dobry 👋 dzisiaj jest dzień, w którym najchętniej nic bym nie robiła tylko leżała, ponieważ miałam ciężką noc. Nadmierny stres spowodował, że budziłam się co chwilę i z mojego snu nic nie wyszło dzisiejszej nocy. Moją metodą na zminimalizowanie stresu są spacery, ponieważ dobrze dotleniają nasz organizm i wpływają na lepszy nastrój.

Po lewo to ja 😊 Uważam, że w cieniach jest więcej emocji niż, w niektórych twarzach.

Z tego miejsca chciałabym zachęcić Wszystkich do spacerowania, ponieważ jest to najlepsza aktywność dla każdego, ponieważ nie męczy(przeważnie) i wycisza. Niektórzy ludzie nie znajdują nawet czasu na choć jeden spacer w tygodniu, co jest naprawdę straszne, ponieważ marnujemy szansę na relaks.

Nie wiem jak Wy ale ja już czuję Wiosnę w powietrzu. Wszystko się budzi po Zimie, wszystko dojrzewa. Szkoda, wielka szkoda, że my ludzie nie korzystamy z nauki przyrody tylko boimy się następnych dni, zamiast akceptować to co po kolei następuje. To jest wielki paradoks ludzkości. Musimy też się nauczyć aby żyć w tym czasie co jesteśmy, a nie cofać się do przeszłości i wybiegać w przyszłość. Akceptacja po pierwsze. Trzymajcie się i wybierzcie się na spacer. Buziak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz