wtorek, 3 kwietnia 2018

Usunęłam ERODATE

Przez jakieś 2 lata byłam posiadaczką konta na Erodate, będącego portalem do seks spotkań. Gdy zakładałam tam konto byłam z pobudek nowych doświadczeń, rozmów, a przede wszystkim prowadziłam eksperymenty. Tak! brzmi to tak jakby iść do McDonald`s na sałatkę albo do dziwki na pogaduchy, ale właśnie tak było jak mówię. Erodate to całkiem ciekawy portal randkowy. Dużo osób szuka niekoniecznie samego seksu, ale ciekawych znajomości z seksem w tle. Niektórzy szukają opiekunki do domu, ale... chodzącej po tym domu w samej męskiej, rozpiętej koszuli. Jak ja to mówię - Różni ludzie, różne potrzeby.

Mina adekwatna do tego co dzieje się na tym portalu. Niemniej jednak uważam, że to jeden z ciekawszych portali jeśli chodzi o coś innego niż typowa randka na kawę i ciastko. Przez Erodate poznałam dwóch bardzo ciekawych facetów. Jeden diabelnie inteligentny, ale nie pozwalał dojść... do słowa 😈 Powiedział mi, że jego największą wadą jest to, że nie umie słuchać innych tylko mówi, mówi i mówi. Przez 3 godziny spotkania dowiedziałam się mnóstwo nowych rzeczy, fascynujący człowiek. Kolejny facet nie był już tak inteligentny jak poprzedni ale przypominał mi kolegę ze stosunków międzynarodowych. No normalnie jakby skórę zdjąć z mojego kolegi i dać tamtemu. Istny klon. 

Zamęczę Was tą sukienką, ale mi się podoba. Pogrubia, ale trudno. Wiedziały gały co brały. 

Dlaczego jestem taka rozweselona? Ano wiecie... cieszę się, że w ogóle nic mi się nie stało. Mogłam zostać zabita, pobita, zgwałcona, torturowana i cokolwiek innego równie strasznego mogło się stać. Jednak ja mam szczęście, że tyle niebezpieczeństw uchodzi mi płazem. Oglądałam kiedyś namiętnie kryminały i jak jestem w miejscu, które może uchodzić za niebezpieczne to wtedy wkręcają mi się straszne wizje, że coś mi się stanie ha ha ha.

W tym świetle wyszłam jakbym była ruda. Bardzo mi się taki kolor włosów do czerwonych ust podoba. Uwielbiam kontrasty. Jestem blada jak ściana, więc rudości są mi wskazane, ale z drugiej strony nadchodzi lato i pewnie się trochę opalę. Ale już koniec tej gadki, bo odeszłam od rozmowy z Wami na temat Erodate. 

Dlaczego skasowałam konto na Erodate? Potrzebuję spokoju, mam za dużo wrażeń w życiu, ciśnienie mnie "temperuje", nie chcę nikogo nowego poznawać chyba, że ktoś by mnie zafascynował swoją osobowością - ale z tym to trudno u mnie niestety. Jedna osoba mnie zaintrygowała, ale nie wykorzystałam swojej szansy i przepadło. Każdy czegoś żałuje. Już nawet o tym pisałam w którymś poście, do którego dodałam zdjęcie w przezroczystej, koronkowej bluzce. Erodate to naprawdę fajny portal jeśli ktoś szuka seksu, przygody, ciekawych znajomości albo bogatego męża lub nawet! sponsora. Wszystko jest co się chce. Ale fakt faktem już na każdym innym portalu randkowym można znaleźć to samo co na Erodate. 

Czy na Erodate można spotkać znajomych? Ha ha ha! Można! Spotkałam i było wiele śmiechu. Co do jednej osoby to nie wiem ale myślę, że też TAK. Pewnie już się nie dowiem, ale nuta tajemnicy została i... Kochani ja wierzę w swoje szczęście i nadal uważam, że spotkałam kogoś kto jest tym kim myślałam, że jest. Niektóre historie mają zakończenie, inne się nigdy nie kończą, są też takie, którym trzeba dobudować zakończenie. 

Tutaj możecie zobaczyć wzór tej sukienki i długość. Tak jak powiedziałam sukienka jest długości midi i mimo, że nie ma dekoltu i nie jest to krótka kiecka to muszę przyznać, że jest to bardzo odważny model przez to w jakim jest wzorze i kolorach. Jak oglądałam tę sukienkę przez Internet to na początku myślałam, że jest haftowana, ale niestety nie jest(o tym dowiedziałam się jak otworzyłam paczkę). 

Dziękuję Wam za miły odzew co do mojego filmiki w ostatnim poście na blogu. Dziękuję, jesteście Kochani. Fakt dostałam zastrzeżenia, że filmik jest za cichy, ale w następnym filmiku obiecuję się poprawić tak aby sprostać Waszym oczekiwaniom. 

A na koniec chcę Wam powiedzieć, że jeśli szukacie niezobowiązującej przygody to wpadajcie na Erodate, bo naprawdę można spotkać tam kogoś interesującego. Mnie tam już nie spotkacie, ale mnie macie na blogu i uważam, że to znacznie lepsze, ba! najlepsze miejsce. To taka nasza wspólna przestrzeń i chwila oddechu od tego złego i stresującego świata. Chociaż... świat jest piękny, ale ludzie niszczą wszystko co piękne, włącznie z naszą kulą ziemską. Kocham przyrodę, naturę, roślinność(co widać na mojej sukience) i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wszystko będzie dobrze. 

Jak zauważyliście po ostatnich postach zaczęłam codziennie pisać na blogu i mam nadzieję, że taka tendencja się utrzyma i dalej będę pisała każdego dnia. Tyle się dzieje, że aż żal o tym nie wspominać i nie pozostawić po sobie śladu. Mam już około 50 pomysłów na posty i około 20 pomysłów od różnych ludzi. I szczerze mówiąc każdym następnym postem jestem podekscytowana. W ogóle napisaliście mi w wiadomościach, że chcielibyście znowu tygodniowe i miesięczne relacje w zdjęciach na blogu. Pamiętam jak pisałam takie posty i sprawiały mi wiele przyjemności. Kochani, wiecie, że dalej bym to robiła, ale są ludzie, którzy chcą dokopać innym i wykorzystywać życie drugiego człowieka. Może do tego wrócę znowu, może nie? Nie wiem. Śledźcie bloga i jego rozwój. Jak bardzo będziecie chcieli to na pewno się zgodzę, bo mam miękkie serce, co często mnie niestety gubi w życiu. Ale na szczęście jestem jak kot i zawsze(no... na ogół) spadam na cztery łapy. 

Życzę Wam udanego wtorku. W moim mieście(Łódź) jest słonecznie choć trochę chłodnawo. Dzisiaj nigdzie się nie wybieram, bo chce mi się wybitnie spać i za moment idę się udać na 3 godzinną drzemkę. Także mój dzisiejszy dzień to będzie odsypianie dzisiejszej męczącej nocy. Buziaczki 👄👄👄




2 komentarze: